Według ustaleń "Rzeczpospolitej", Komisja Europejska może wstrzymać praktycznie wszystkie płatności środków unijnych dla Polski z nowej perspektywy finansowej na lata 2021-2027.
Chodzi już nie tylko o pieniądze z Funduszu Odbudowy (KPO), ale też ze "zwykłego" siedmioletniego budżetu UE, z którego Polska powinna dostać ok. 75 mld euro.
Pomoc publiczna dla Berlina "tak", fundusze dla Polski "nie"
We wpisie opublikowanym na Twitterze szef MS Zbigniew Ziobro porównał, jak Komisja Europejska traktuje Niemcy (przewodnicząca KE jest Niemką), a jak Polskę.
"Komisja Europejska pod butem Berlina zgodziła się na 220 mld euro pomocy publicznej dla Niemiec, 52 proc. wszystkich środków. Dla Polski 1,7 proc." – zauważa polityk. Dalej Ziobro ocenił, że gorsze traktowanie naszego kraju jest skutkiem działań m. in. Donalda Tuska.
Ziobro: Tusk, PO i Niemcy mają wspólny interes
– Za blokowanie środków europejskich należnych Polsce odpowiada Platforma Obywatelskiej i Donald Tusk wraz z politykami niemieckimi, którzy udzielają im wielkiego wsparcia, na czele z Niemką, panią komisarz von der Leyen, szefową Komisji Europejskiej – powiedziałwcześniej na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro, komentując doniesienia "Rz".
– Interesem Tuska i PO jest przejęcie władzy w Polsce, spowodowanie, aby wybory, które w normalnych warunkach, demokratycznych nie mają szans na przywrócenie Tuska do władzy, bo skompromitował się jako polski premier, a później skompromitował się jako szef Rady Europejskiej, który reprezentował interesy nie polskie, ale interesy Niemiec. Przez pięć lat zrobił wiele dla Niemiec i nic dla Polski – ocenił minister sprawiedliwości.
"Na to nie zgodzi się rząd Zjednoczonej Prawicy i Solidarna Polska"
Jego zdaniem Tusk "wie, że w normalnych, uczciwych, demokratycznych warunkach nie jest w stanie wrócić do władzy, dlatego w akcie desperacji, uderzając w interesy nawet swoich wyborców, działa na szkodę Polski".
– Niemcy chcieliby tutaj rządu, który będzie uległy wobec Berlina i Brukseli, z naciskiem na tę pierwszą stolicę – dodał, przekonując, że głównym celem jest "przekształcenie Unii Europejskiej w jedno państwo pod przywództwem niemieckim".
– Na to wszystko nie zgodzi się dzisiejszy rząd Zjednoczonej Prawicy i na pewno Solidarna Polska, która ma bardzo jasno zakreślony program obrony polskiej suwerenności. Dlatego oni chcą zrobić wszystko, żeby ten rząd zmienić – powiedział Ziobro.
Czytaj też:
Unijne środki dla Polski zablokowane? Rzecznik rządu tłumaczy