"Ojczyzna to ziemie i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie", taki napis widnieje na tablicy umieszczonej u progu zakopiańskiego cmentarza na Pęksowym Brzyzku.
Słowa te przypisywana są marszałkowi Francji Ferdynandowi Fochowi, choć niektórzy wskazują, iż podobnego sformułowania użył wcześniej w korespondencji Cyprian Kamil Norwid. Tak czy inaczej nekropolie odwiedzamy głównie na przełomie października i listopada.
Płonie tam wówczas las zniczy, lśnią kolorami chryzantemy, robi się tłoczno i gwarno niczym w galeriach handlowych podczas wyprzedaży. Dlatego zawsze wolałem wizyty cmentarne w innych terminach. Kiedy rzeczywiście przekracza się bramę wielkiej ciszy - że przytoczę określenie Jerzego Waldorffa.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.