W październiku prezydent Andrzej Duda powołał Marka Kuchcińskiego w skład Rady Ministrów, jako nowego szefa KPRM. Zmiana na stanowisku nastąpiła w związku z rezygnacją Michała Dworczyka, który pełnił tę funkcję od 19 grudnia 2017 roku.
Kuchciński zapowiedział już powstanie zespołu składającego się między innymi z premiera i wicepremierów. "KPRM wciąż będzie pracowała bardzo intensywnie; zachowane zostanie bogactwo działań i inicjatyw. Powstanie także zespół składający się z premiera, wicepremierów i szefa Kancelarii, aby jak najlepiej skoordynować wszystkie resorty i przeciwdziałać kryzysom" – napisał polityk Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych.
Analiza wydatków
W rozmowie z portalem i.pl, która została opublikowana w sobotę, Marek Kuchciński odpowiedział, iż "nie planuje podwyżek". – Wszystko, co jest planowane, zostało zapisane w budżecie rok temu i jest on realizowany. Natomiast prowadzimy analizy, które miałyby pomóc w bardziej racjonalnym prowadzeniu wydatków – powiedział i dodał, że chodzi między innymi o kwestię zakupów, na przykład nowych samochodów. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów podkreślił, że oszacowanie wydatków jest ważne szczególnie teraz, kiedy zmagamy się z wysoką inflacją oraz podwyżkami cen niektórych towarów.
Kuchciński zwrócił uwagę na próbę "racjonalizacji wydatków i polityki finansowej wewnątrz poszczególnych resortów". Jak wskazał, "nie ma mowy o cięciach wydatków społecznych". Oszczędności należy się zatem spodziewać "w każdej dziedzinie", oprócz wojska, a także polityki społeczne na obszarze, "który dotyczy poszczególnych obywateli", w tym osób najbardziej potrzebujących. – Bogaty człowiek sobie poradzi, bogata firma także. Natomiast rodzina i człowiek niemajętny musi mieć wsparcie ze strony państwa – zauważył Kuchciński.
Czytaj też:
Złe wiadomości dla PiS-u. Kuchciński: Zmanipulowany sondażCzytaj też:
Rząd wydał oświadczenie ws. budżetu KPRM
