Bydgoskie zakłady mają być jednymi z nielicznych na świecie, które będą remontować i serwisować samoloty wielozadaniowe F-16. W lipcu 2022 roku zawarto wieloletni kontrakt z amerykańską spółką AAR Government Services INC "w zakresie wsparcia technicznego dla samolotów F-16 należących do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej stacjonujących na terenie Europy".
W swoim poniedziałkowym wystąpieniu Mateusz Morawiecki podkreślił, że "podstawowym obowiązkiem jest doprowadzenie do tak dużej siły obronnej, aby uniknąć wojny". – Wzmacnianie zakładów zbrojeniowych, współpracujących z sojusznikami, jest działaniem na rzecz obronności – powiedział premier.
Współpraca polsko-amerykańska
– W Wojskowych Zakładach Lotniczych w Bydgoszczy zobaczyłem, jak mocna jest nasza współpraca z armią amerykańską. Te zakłady będą jednymi z nielicznych, które będą serwisować i remontować F-16 – myśliwce, które mamy w Polsce – oznajmił szef polskiego rządu na konferencji prasowej.
Polityk odniósł się również do działań Federacji Rosyjskiej. – Niektórzy wierzyli, że można ucywilizować relacje z Rosją poprzez wymianę handlową. My wiemy doskonale, że tyran, despota i gnębiciel zawsze nim pozostanie. Rosja zdała sobie sprawę, że może zdominować innych jedynie poprzez siłę militarną – zauważył.
Wydatki na obronność
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że w przyszłym roku w Polsce PKB na obronność przekroczy 3 proc. Tym samym nasz kraj znajdzie się w pierwszej trójce krajów członkowskich NATO, jeżeli chodzi o wydatki na obronę.
– Nie ma silnego państwa bez silnej armii, ale także nie ma silnej armii bez silnego państwa. Dysproporcja sił, widoczna dzisiaj na Ukrainie, może być skompensowana przez nowoczesne środki bojowe, które zamawiamy w USA, Korei Południowej i Wielkiej Brytanii oraz u innych sojuszników – mówił premier.
Czytaj też:
Morawiecki: Nasi poprzednicy siedzieli cicho, byle nie drażnić rosyjskiego niedźwiedziaCzytaj też:
"Jedność i solidarność". Manewry wojsk państw V4, USA i Wielkiej Brytanii