Karnowski zaskoczył: Prezes Kaczyński bardzo pomaga opozycji

Karnowski zaskoczył: Prezes Kaczyński bardzo pomaga opozycji

Dodano: 
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania ze zwolennikami ugrupowania w Wadowicach
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania ze zwolennikami ugrupowania w WadowicachŹródło:PAP / Łukasz Gągulski
– Kaczyński pomaga opozycji. Wielu samorządowców, także z PiS decyduje się na taki ruch jak pan Chełstowski – powiedział Jacek Karnowski.

W poniedziałek nowym przewodniczącym Sejmiku Województwa Śląskiego został wybrany prof. Marek Gzik z Platformy Obywatelskiej. We wcześniejszym głosowaniu radni sejmiku odwołali dotychczasowego przewodniczącego – Jana Kawuloka.

Szereg zmian to konsekwencje decyzji marszałka Jakuba Chełstowskiego, który zdecydował się porzucić szeregi partii PiS i przejść do opozycji. Jak stwierdził, powodem jego politycznej wolty była m.in. kwestia polityki wobec Unii Europejskiej. – Ta antyunijna polityka mi nie odpowiada – stwierdził Chełstowski mówiąc o polityce rządu.

Karnowski: Prezes Kaczyński bardzo pomaga opozycji

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i szef stowarzyszenia samorządowców "Tak! Dla Polski", komentował tę sytuację w programie TVN24. Jak podkreślił, "prezes Kaczyński bardzo pomaga opozycji".

- Wielu samorządowców, także z PiS, widząc jak PiS centralizuje państwo, jak zabiera fundusze poszczególnym gminom i miastom, jak blokuje dostęp do KPO i niszczy wymiar sprawiedliwości, decyduje się na taki ruch jak pan marszałek Chełstowski - podkreślił.

Polityk dodał, że cała sytuacja bardzo dobrze prorokuje opozycji. – My chcemy być jako ruch samorządowy „Tak! Dla polski” pewnym spoiwem na opozycji. Jesteśmy za jedną listą, bo widzimy, że jak jest jedność, to mamy sytuację taką jak mieliśmy w Rzeszowie, gdzie wygrywa bardzo dobry kandydat, bardzo dobry samorządowiec Konrad Fijołek czy tutaj mamy sytuację, że przejmujemy władzę na Śląsku, bo rozmawiamy wszyscy razem– powiedział Jacek Karnowski.

Karnowski: Walczymy o to w ogóle, żeby były wolne wybory

Prezydent Sopotu stwierdził, że "mamy w Polsce ekstraordynaryjną sytuację" i nie chodzi o to, która partia zdobędzie więcej mandatów, tylko czy w ogóle dojdzie do wolnych wyborów.

– Tutaj walczymy o to w ogóle, żeby były wolne wybory. Mamy sytuację, kiedy już jest psuta PKW, mamy sytuację, kiedy psute są sądy, które mają oceniać czy wybory były prawidłowe, czy nie. Mamy sytuację psucia państwa z przesuwaniem wyborów. Wobec tego jest tak ekstraordynaryjna sytuacja, że tutaj musimy iść razem jako opozycja. Większość samorządowców rzeczywiście jest bezpartyjnych i to dobrze, że są lokalne komitety, że ludzie wybierają raczej osoby niż partie, ale taka sytuacja ekstraordynaryjna powoduje, że naprawdę opozycja nie może wygrać dwoma, trzema czy czterema głosami. Musi wygrać tak, żeby móc odrzucić weto pana prezydenta Andrzeja Dudy – kontynuował.

Czytaj też:
Białowąs: Marszałek Chełstowski został wyniesiony do władzy dzięki prawicy
Czytaj też:
Rośnie poparcie dla PiS. "Dzwonek alarmowy dla opozycji"

Źródło: TVN24
Czytaj także