"Jeszcze jedna rzecz". Prezenterka TVN24 bezradna po słowach polityka Polski 2050

"Jeszcze jedna rzecz". Prezenterka TVN24 bezradna po słowach polityka Polski 2050

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Do niecodziennej sytuacji doszło na antenie TVN24. Tomasz Zimoch wprawił w konsternację prezenterkę stacji słowami o Jerzym Owsiaku.

Gościem poniedziałkowych "Faktów po Faktach" był Tomasz Zimoch. Były komentator sportowy, a obecnie poseł Polski 2050, ocenił występ Polaków na mundialu w Katarze. Jednak tuż przed zakończeniem programu polityk zaskoczył prowadzącą niespodziewaną dygresją dotyczącą Jerzego Owsiaka.

Zakład z Owsiakiem

– Jeszcze jedna rzecz. Na koniec muszę to powiedzieć – zaczął Zimoch. Polityk przypomniał słowa lidera WOŚP o głosowaniu dotyczącym powołania Instytutu Medycznego w Warszawie. W mediach pojawiły się nieprawdziwe informacje mówiące o tym, że posłowie przegłosowali powstanie tej placówki, aby stworzyć dla siebie prywatną klinikę. Owsiak na antenie TVN24 stwierdził, że tym głosowaniem 270 posłów zapewniło sobie "prywatną lecznicę". Wśród głosujących za powstaniem Instytutu byli także posłowie Polski 2050.

– Jurku, wprowadziłeś w błąd opinię publiczną. Tak nie było – powiedział polityk partii Szymona Hołowni. – Przegrałeś zresztą ze mną zakład. W tekście ustawy nie ma takiego słowa, więc czekam na zrealizowanie zakładu, bo butelkę whisky chcę wystawić na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – dodał Zimoch.

Prowadząca program, Diana Rudnik, była wyraźnie skonfundowana słowami polityka. Stwierdziła, że było to "nieoczekiwane oświadczenie".

– Nie jesteśmy w stanie przytoczyć wypowiedzi Jurka, nie jesteśmy w stanie dać odporu, albo... – zaczęła. Zimnoch szybko wszedł jej w słowo, mówiąc, że może pokazać wiadomości sms, jakie wymieniał z liderem WOŚP.

– Polityk wyszedł przed komentatora. Mieliśmy trzymać się roli redaktora-komentatora – powiedziała Rudnik, wyraźnie chcąc zakończyć już temat. Ostatnie słowo należało jednak do Zimocha.

– Nie, ale nie mogę się zgodzić z tym, że obarczono mnie także i klub parlamentarny Polska 2050 głosowaniem za czymś, czego nie było – powiedział poseł.

Czytaj też:
"Posłowie zaczną stąd uciekać". Hołownia ma problemy we własnej partii
Czytaj też:
Koalicja Obywatelska traci kolejnego posła. Przechodzi do ruchu Hołowni

Źródło: TVN24
Czytaj także