Tym razem Tusk przesadził? "Czekam na choć jeden przykład"

Tym razem Tusk przesadził? "Czekam na choć jeden przykład"

Dodano: 
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Albert Zawada
Donald Tusk zarzuca, że prezydent Andrzej Duda „odwoływał się do resentymentów antyukraińskich”. Nie potrafił jednak podać przykładów.

– Nikt mnie nie musi namawiać do solidarności z Ukrainą. Przed wojną w czasie, w którym Kaczyński z Dudą odwoływali się raczej do resentymentów antyukraińskich, ja namawiałem przywódców w Europie, by budować z Ukrainą trwałą przyjaźń – mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej podczas niedawnej konwencji MeetUp.

Sam prezydent nie zabrał głosu, ale do słów Donalda Tuska odniósł się już szef gabinetu Prezydenta Paweł Szrot oraz Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch.

Szrot: Czekam na choć jeden przykład

Szrot wskazuje w swojej odpowiedzi, że lider PO nie jest w stanie podać żadnego przykładu antyukraińskich działań prezydenta.

"Czekam na choć jeden przykład, kiedy Prezydent @AndrzejDuda odwolywal się do resentymentów antyukrainskich, ale się nie doczekam, nieprawdaż, Panie przewodniczący @donaldtusk ? Tak jak nie doczekałem się na nasze ekspertyzy, które wskazywały ze nie można znów wybrać prezesa NBP" – napisał Szrot.

Jakub Kumoch wskazuje z kolei, że prezydent Duda pozostaje niezwykle popularny wśród samych Ukraińców. "Również czekam na przykład kiedy to @prezydentpl @AndrzejDuda „odwoływał się do resentymentów antyukraińskich”. Musiałby to zrobić bardzo niepostrzeżenie, bo jest na Ukrainie najpopularniejszym politykiem i żaden z ukraińskich rozmówców mu nigdy tego nie zarzucał. @donaldtusk?" – wskazuje.

Duda ostrzega: To byłoby zwycięstwo ruskiego miru

Prezydent Duda od początku konfliktu aktywnie angażuje się w pomoc Ukrainie. Niedawno uczestniczył w posiedzeniu Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która miała miejsce w Łodzi.

Głowa państwa polskiego wskazywała wówczas, że Zachód nie może ustępować Moskwie i musi dalej wspierać Ukrainę.

– Obawiam się, że w momencie w którym zaczniemy traktować rosyjskie bestialstwo jako coś normalnego, to będzie to równoznaczne ze zwycięstwem tego, co nazywane jest ruskim mirem, a co oznacza brutalność, agresję, wojnę, biedę i śmierć, a więc antywartości przeciw którym zgodziliśmy się współpracować, aby budować Europę i świat gdzie szanuje się właśnie wolność jednostki, gdzie szanuje się ludzkie życie, gdzie czyni się wszystko, aby ludzie mogli żyć w jak najbardziej godnych warunkach, gdzie wszystkie problemy rozwiązuje się w drodze negocjacji bez uciekania się do przemocy – powiedział Andrzej Duda.

Czytaj też:
Ukraina jak Strefa Gazy? "Wojna potrwa kilkadziesiąt lat"
Czytaj też:
Czy Białoruś zaatakuje Ukrainę? Raport ekspertów z USA

Źródło: Twitter
Czytaj także