Strasburg. Europosłowie PiS pytają: Czy można kupić sobie negatywną opinię nt. Polski?

Strasburg. Europosłowie PiS pytają: Czy można kupić sobie negatywną opinię nt. Polski?

Dodano: 
Korytarze w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, zdjęcie ilustracyjne
Korytarze w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada
Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości – Beata Mazurek i Dominik Tarczyński – skomentowali odwołanie wiceprzewodniczącej PE.

We wtorek Parlament Europejski odwołał Evę Kaili ze stanowiska wiceprzewodniczącej. Decyzja jest pokłosiem afery korupcyjnej. W ostatni piątek grecka polityk została aresztowana przez belgijską policję i oskarżona o udział w grupie przestępczej oraz tzw. pranie brudnych pieniędzy.

Socjalistka jest podejrzana o nielegalny lobbing na rzecz Kataru, gospodarza tegorocznego piłkarskiego mundialu. W związku z tą sprawą, Kaili została wykluczona z partii PASOK, a przewodnicząca PE Roberta Metsola zawiesiła jej uprawnienia.

Decyzję o odwołaniu wiceprzewodniczącej Parlamentu europosłowie podjęli niemal jednomyślnie – 625 deputowanych było "za", jeden był "przeciw", a dwóch wstrzymało się od głosu.

Politycy PiS komentują

W Strasburgu, gdzie we wtorek odbywa się posiedzenie Parlamentu Europejskiego, politycy Prawa i Sprawiedliwości skomentowali aferę korupcyjną wokół wiceszefowej PE.

Beata Mazurek stwierdziła, że odwołanie wiceprzewodniczącej ma związek ze skandalem korupcyjnym, "o którym wie cały świat". – Jestem zła, że sprawa dotyczy kobiety, która bardzo aktywnie atakowała Polskę – powiedziała europoseł PiS i dodała, iż to, co stało się w miniony piątek, "jest pokazaniem dużej hipokryzji" ze strony brukselskich urzędników. – My w Parlamencie Europejskim domagamy się, aby wszystkie kraje były traktowane jednakowo. Mówimy stanowcze "nie" hipokryzji. Widzimy, że jest to czarny dzień dla Parlamentu Europejskiego – oznajmiła Mazurek.

– Czy jeżeli można kupić sobie pozytywną opinię na temat Kataru, to czy można kupić sobie negatywną opinię na temat Polski? – pytał Dominik Tarczyński. – Zasiadam w komisji do spraw Pegasusa, w której zasiadała również Kaili. Ona popierała uruchomienie art. 7 wobec Polski – zauważył europarlamentarzysta. Według niego, skandal z udziałem wiceszefowej PE "musi zostać wyjaśniony". – Proszę pamięć o tym, że Kaili atakowała Polskę, a dziś jest prowadzone wobec niej postępowanie – podkreślił Tarczyński.

Czytaj też:
"Demokracja jest atakowana". Metsola o aferze korupcyjnej w PE
Czytaj też:
"Alarmujące doniesienia". Afera korupcyjna w UE zatacza coraz szersze kręgi

Źródło: X
Czytaj także