Z PÓŁDYSTANTU || Tak brzmi polski przekład sformułowania "el lujo del futbol", którym Argentyńczycy określają ekstraordynaryjne mecze piłkarskie.
Poziom i dramaturgia mundialowego finału przesłoniły liczne niedostatki tej najważniejszej imprezy sportowej mijającego roku. Gwoli ścisłości budziła ona poważne wątpliwości od momentu przyznania przez FIFA praw organizacji turnieju Katarowi. Nie bez racji argumentowano, że jest to kraj pozbawiony futbolowych tradycji, a upalne temperatury nie sprzyjają kopaniu tam piłki. Potem doszły opowieści o budowach ultranowoczesnych stadionów, okupionych niejednym życiem taniej siły roboczej.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.