Stany Zjednoczone przekażą Ukraińcom system obrony powietrznej Patriot, zdolny do strącania pocisków manewrujących, rakiet balistycznych krótkiego zasięgu i samolotów.
– Mieliśmy rację, że przekazanie Ukrainie pierwszej partii rakiet Patriot jest możliwe. Mówiliśmy o tym już jakiś czas temu – ocenił w czwartek wiceminister spraw zagranicznych w rozmowie z radiem RMF FM.
Wizyta Zełenskiego
Paweł Jabłoński odniósł się do przemówienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w środę wystąpił w Kongresie USA. Zdaniem wiceszefa MSZ, słowa ukraińskiego przywódcy były "skierowane i do polityków, i do społeczeństwa amerykańskiego, w którym są pewne głosy, które niekoniecznie opierają się na tym, żeby z Rosją się dogadywać, ale żeby po prostu ograniczać wsparcie finansowe i kierowanie jakichkolwiek środków na zewnątrz, poza budżet USA".
Polityk PiS przypomniał, iż Wołodymyr Zełenski mówił w nocy, że pieniądze dla Ukrainy to nie jest żadna jałmużna, tylko inwestycja, także w bezpieczeństwo Amerykanów i stabilność w Europie. Według wiceministra spraw zagranicznych, "to bardzo ważne, żeby takie argumenty się pojawiały".
Rosyjska agresja
– Każdemu rozsądnemu człowiekowi powinno zależeć na tym, żeby w Europie panował pokój. Nie można cały czas zamykać oczu na fakt, że jeżeli pozwolimy Rosji zwyciężyć, to sprowokuje ją to do kolejnych ataków – oznajmił wiceszef MSZ.
– Ponieważ Rosja nie jest w stanie poradzić sobie z tym, co założyła na Ukrainie, jest w defensywie, stara się, oczywiście, cały czas niszczyć infrastrukturę, zadaje ogromne straty, niszczy infrastrukturę energetyczną, ale nie jest w stanie osiągać swoich celów. Stąd raczej mało prawdopodobne, żeby w najbliższych dniach czy tygodniach doszło do jakiegoś ataku, np. na Mołdawię, chociaż z pewnością Rosja by tego chciała – stwierdził Jabłoński.
Czytaj też:
Media: Amerykanie przewieźli Zełenskiego przez Polskę pomijając polskie służbyCzytaj też:
Przydacz: Zełenski będzie zapamiętany jako przywódca w bunkrze, nie na salonach