Według niego rosyjska inwazja na Mołdawię uzależniona jest od sytuacji na terytorium ogarniętej wojną sąsiedniej Ukrainy.
– Pytanie nie brzmi, czy Federacja Rosyjska zaatakuje terytorium Mołdawii, ale kiedy to nastąpi: czy na początku roku, w styczniu-lutym, czy później, w marcu-kwietniu – powiedział szef Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa, cytowany przez agencję UNIAN.
Mołdawia i Naddniestrze
Musteata oświadczył, że analizowanych jest kilka scenariuszy. Jeden z nich zakłada, że Rosja będzie próbowała przeprowadzić inwazję lądową w kierunku Mołdawii przez południową Ukrainę, żeby stworzyć korytarz do Naddniestrza – separatystycznego regionu Mołdawii.
Zwrócił uwagę, że na terenie Naddniestrza znajduje się "największy w Europie" magazyn amunicji, którego pilnują Rosjanie. Nie wykluczył, że możliwa inwazja Rosji na Mołdawię może wiązać się z użyciem tej amunicji w ewentualnej konfrontacji militarnej.
– Cel Federacji Rosyjskiej stworzenia korytarza lądowego do regionu Naddniestrza pozostaje aktualny nawet dzisiaj, a nowa ofensywa Rosji w tym kierunku może nastąpić już w 2023 r. – powiedział szef mołdawskiego wywiadu.
Rozbiór Ukrainy. Rosja pójdzie dalej?
Ukraińskie władze, które od 24 lutego toczą wojnę z Rosją, uważają, że celem Moskwy jest nie tylko wschodnia i południowa Ukraina, co ma pozwolić Rosjanom na połączenie się z Krymem, ale również Naddniestrze.
Jak podkreśla Reuters, to odcięłoby całą linię brzegową Ukrainy i oznaczałoby, że siły rosyjskie przesuną się setki kilometrów dalej na zachód, obok głównych ukraińskich miast nadmorskich – Mikołajewa i Odessy.
W kwietniu generał Rustam Minnekajew, zastępca dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji, stwierdził, że celem Moskwy jest przejęcie pełnej kontroli nad południową i wschodnią Ukrainą. W ten sposób Rosjanie po raz pierwszy od początku inwazji przyznali, że walczą o utworzenie korytarza lądowego przez terytorium Ukrainy, łączącego Rosję z Krymem, który anektowano w 2014 r.
Czytaj też:
Putin rozkazał generałom opracować nowy plan wojny z Ukrainą