W piątek Putin odwiedził wspólną kwaterę główną sił zbrojnych, gdzie wysłuchał raportów wysokich rangą generałów, a także odbył spotkania z dowódcami.
– Chciałbym usłyszeć wasze propozycje dotyczące naszych natychmiastowych i średnioterminowych działań – powiedział Putin, zwracając się do uczestników spotkania, w skład którego weszli minister obrony Siergiej Szojgu, szef Sztabu Generalnego gen. Walerij Gierasimow i dowódca wojsk rosyjskich walczących na Ukrainie gen. Siergiej Surowikin.
Kreml pokazał Putina prowadzącego wojnę. Dlaczego właśnie teraz?
Według agencji TASS, dowódcy na każdym kierunku operacyjnym składali Putinowi raporty wraz z dokumentami, w tym o sytuacji z minionej doby.
Prezydent Rosji odwiedził wspólną kwaterę główną swoich wojsk po raz pierwszy od początku wojny. – Kluczowe pytanie w tej sprawie brzmi, dlaczego Kreml postanowił pokazać Putina prowadzącego wojnę właśnie teraz? – zastanawia się rosyjski politolog Władimir Pastuchow.
Opuszczając obwód charkowski i poddając Chersoń, armia rosyjska straciła prawie połowę terytoriów okupowanych od początku inwazji. Kolejnym celem dla sił ukraińskich może być odbicie Melitopola, kluczowego punktu logistycznego utrzymującego zaopatrzenie Krymu i ugrupowania rosyjskiego w południowych regionach Ukrainy – zwraca uwagę "The Moscow Times".
Szef armii Ukrainy: Rosja podejmie drugą próbę zdobycia Kijowa
Wojsko USA przewidywało wcześniej, że zima przyniesie długą przerwę w wojnie, która może trwać nawet do sześciu miesięcy. Argumentowało, że deszcz i miękka ziemia spowolnią obie armie, a gdy grunt zamarznie, problemem będą opady śniegu i zimno, choć czołgi mogą poruszać się łatwiej. Ale ta ocena się zmieniła.
– Wiemy, że Ukraińcy potrafią dobrze walczyć w tych zimowych warunkach – powiedział The Voice of America wysoki rangą informator Pentagonu.
W niedawnym wywiadzie dla "The Economist" naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny stwierdził, że Rosja przygotowuje obecnie 200 tys. nowych żołnierzy i jest przekonany, że Moskwa podejmie kolejną próbę zdobycia Kijowa.
Czytaj też:
Putin zmusi Łukaszenkę do udziału w wojnie? Rzecznik Kremla odpowiada