Putin zmusi Łukaszenkę do udziału w wojnie? Rzecznik Kremla odpowiada

Putin zmusi Łukaszenkę do udziału w wojnie? Rzecznik Kremla odpowiada

Dodano: 
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło:PAP/EPA / REUTERS POOL
Władimir Putin nie będzie zmuszał Aleksandra Łukaszenki do udziału w "operacji wojskowej" na Ukrainie – oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

W poniedziałek po raz pierwszy od trzech lat prezydent Rosji Władimir Putin przybył do Mińska na rozmowy ze swoim białoruskim odpowiednikiem Aleksandrem Łukaszenką.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył, że podczas wizyty Putin będzie omawiał kwestię udziału Białorusi w "specjalnej operacji wojskowej" na Ukrainie (rosyjskie władze nie używają w tym kontekście słowa "wojna" - red.).

Zapytany, jak traktować takie spekulacje, Pieskow zasugerował, by "traktować je jako totalnie głupie, bezpodstawne fabrykacje".

– To z Białorusią mamy najbardziej zaawansowany system integracji stosunków dwustronnych. Więc nikt nikogo nie zmusza, wszyscy podejmują kroki, które najbardziej odpowiadają interesom naszych narodów i interesom naszego Państwa Związkowego – przekonywał rzecznik Kremla.

ISW: Putin będzie naciskał na Łukaszenkę ws. Ukrainy

W ocenie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) podczas wizyty w Mińsku Władimir Putin będzie starał się wywrzeć presję na Aleksandra Łukaszenkę w celu uzyskania ustępstw w sprawie integracji obu krajów, a także stworzyć warunki do nowego ataku na Ukrainę.

Rosja na wszelkie możliwe sposoby stara się zaangażować armię białoruską w wojnę. Na początku inwazji w lutym wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Ukrainy również z Białorusi, ale jej armia nie brała jeszcze bezpośredniego udziału w walkach.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy nie wyklucza jednak, że Białoruś przygotowuje się do udziału w wojnie. Od połowy października Rosjanie rozbudowują swoją obecność wojskową na Białorusi, a władze w Mińsku podejmują kroki, które mogą świadczyć o przygotowaniach do udziału w agresji na Ukrainę.

Rosja podejmie drugą próbę zdobycia Kijowa z pomocą Białorusi?

W niedawnym wywiadzie dla "The Economist" naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny powiedział, że Rosja przygotowuje obecnie 200 tys. nowych żołnierzy i jest przekonany, że Moskwa podejmie kolejną próbę zdobycia Kijowa.

Analitycy ISW uważają jednak, że szanse Rosjan na zajęcie ukraińskiej stolicy są mało prawdopodobne, nawet jeśli ponownie zaatakują z terytorium Białorusi.

Czytaj też:
Wizyta Putina na Białorusi. "Łukaszenka źle się czuje"

Źródło: TASS / Reuters / UNIAN
Czytaj także