Japońscy biskupi katoliccy zwrócili się do premiera Fumio Kishidy o wycofanie trzech kluczowych dokumentów, które zmierzają do dozbrojenia i gruntownej przebudowy strategii obronnych kraju. Komisja Iustitia et Pax Konferencji Biskupów Japonii nazwała rządowy plan zwiększenia budżetu obronnego kraju "niekonstytucyjnym i niebezpiecznym".
"Decyzja o stworzeniu 'trzech dokumentów bezpieczeństwa' skutecznie porzuca konwencjonalną podstawową politykę zorientowaną wyłącznie na obronę na mocy art. 9 japońskiej konstytucji i oznacza całkowitą zmianę w kierunku uczynienia z Japonii militarnego supermocarstwa" – stwierdziła komisja w oświadczeniu.
"Co więcej, fakt, że tak poważna decyzja została podjęta decyzją gabinetu bez starannego rozważenia przez Zgromadzenie Narodowe i suwerenny naród, jest skandalicznym aktem, który ignoruje demokrację i nie powinien być tolerowany" – napisano w dokumencie.
Rządowe plany
Zgodnie z dokumentem planu strategicznego, przedstawionym w tym miesiącu przez premiera Fumio Kishidę, Japonia przeznaczy w ciągu najbliższych pięciu lat ponad 320 mld dolarów (2 proc. PKB) na rozbudowę swojego potencjału militarnego.
Gabinet, kierowany przez rządzącą Partię Liberalno-Demokratyczną (LDP), zatwierdził dwa tygodnie temu dwa inne dokumenty: Strategię Bezpieczeństwa Narodowego i Strategię Obrony Narodowej, które pozwoliłyby Japonii na przeprowadzenie "kontrataków w pewnych okolicznościach". Komisja episkopatu wezwała rząd Kishidy do wycofania tych trzech dokumentów. Ich oświadczenie pojawiło się w obliczu obaw, że Japonia odchodzi od swojej pacyfistycznej konstytucji, która uniemożliwia jej zdobycie zdolności do przeciwdziałania atakom.
Plan strategiczny wzywa do modernizacji broni produkowanej w Japonii i zakupu co najmniej 400 wyprodukowanych w USA rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk. Biskupi stwierdzili, że decyzja rządu jest niedemokratyczna, ponieważ została podjęta dekretem z pominięciem parlamentu.
Japonia mocarstwem militarnym?
Wydawanie 2 procent PKB na obronę postawi Japonię na równi z państwami członkowskimi NATO. Kishida był pierwszym japońskim premierem, który wziął udział w spotkaniu NATO w czerwcu. Powiedział, że podjęte kroki pojawiły się w odpowiedzi na regionalne zagrożenia i rosyjską inwazję na Ukrainę. Biskupi stwierdzili, że podniesienie budżetu wojskowego do 2 procent PKB do 2027 roku oznacza "ogłoszenie statusu Japonii jako supermocarstwa militarnego".
„Zdobycie zdolności do atakowania baz wroga to nic innego jak `groźba użycia siły`, co jest zabronione przez konstytucję” – głosi oświadczenie biskupów. Komisja episkopatu skrytykowała również plan wykorzystania cywilnych portów i lotnisk do celów wojskowych oraz wykorzystania zasobów naukowych i technologicznych do produkcji nowej broni.
Cytując słowa papieża Franciszka podczas jego wizyty apostolskiej w Japonii w 2019 roku, komisja zauważyła: "Droga, którą powinna podążać Japonia, to droga pokoju poprzez dyplomację opartą na preambule i artykule 9. japońskiej konstytucji, która odgrywa rolę w tworzeniu ram dla pokoju i rozwiązuje spory poprzez dialog".
Czytaj też:
Japonia wprowadza wyjątek od sankcji nałożonych na Rosję