"To policzek". Ambasador RP o reakcji Niemiec ws. reparacji

"To policzek". Ambasador RP o reakcji Niemiec ws. reparacji

Dodano: 
Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny RP w RFN Dariusz Pawłoś.
Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny RP w RFN Dariusz Pawłoś. Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Ambasador RP w Niemczech Dariusz Pawłoś mówi, że "reakcja Niemiec na polską notę dyplomatyczną ws. reparacji zamyka drogę do jakichkolwiek rozmów".

We wtorek polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o otrzymaniu odpowiedzi na notę dyplomatyczną dotyczącą żądania wypłaty wojennych reparacji za zniszczenia spowodowane przez Niemcy podczas II wojny światowej. Berlin nie zgadza się z polskim stanowiskiem i oświadczył, że kwestia reparacji jest zamknięta.

"Według rządu Republiki Federalnej Niemiec sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd RFN nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie" – czytamy.

Pawłoś: To budzi rozczarowanie

Do niemieckiej odpowiedzi odniósł się polski ambasador w RP.

"Nie jest to dla nas wielkim zaskoczeniem. Na podstawie wysyłanych wcześniej sygnałów spodziewaliśmy się odpowiedzi w tym duchu. Ale zaskoczeniem jest jej forma, a szczególnie długość tej odpowiedzi, która, oprócz formułek kurtuazyjnych, jest właściwie jednozdaniowa. I to budzi nasze rozczarowanie, ponieważ polska nota dyplomatyczna i załączony do niej raport prezentowały wiele ważnych elementów, ważnych postulatów, nowych informacji, wobec których spodziewaliśmy się szerszej odpowiedzi. Tej odpowiedzi nie ma" – mówi Dariusz Pawłoś w rozmowie z "Deutsche Welle".

"Nie chciałbym tutaj używać niedyplomatycznych porównań, ale przychodzi mi na myśl cytat z pewnej znanej polskiej komedii: nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi? Niemiecki MSZ w ogóle nie ustosunkował się do wymienionych w naszej nocie punktów. Odpowiedział, że sprawa jest zamknięta i nie zamierza z Polską na ten temat rozmawiać. Dlatego nie powinno dziwić, że pierwsze reakcje polskich polityków, jak i polskich urzędników w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, są bardzo negatywne i pełne rozczarowania. Bo to jest jednak pewnego rodzaju policzek" – dodał ambasador.

"Sprawa jest aktualna"

Pawłoś zaznacza, że Polsce zależy na poważnych rozmowach na temat odszkodowań z Republiką Federalną Niemiec. "Po raz pierwszy w swojej powojennej historii Polska przedstawiła bardzo kompleksowy raport o stratach wojennych. To są fakty, obok których nie można przejść obojętnie. Republika Federalna Niemiec nigdy się z Polską nie rozliczyła, a jednocześnie, nie dalej jak w ubiegłym roku, nagłaśniała 70. rocznicę rozpoczęcia wypłaty odszkodowań związanych z drugą wojną światową innym podmiotom. Liczby, które zostały zaprezentowane, są astronomiczne. To jest ponad 80 miliardów euro, które Republika Federalna Niemiec od 1952 roku płaciła najpierw na rzecz państwa izraelskiego i Żydowskiej Konferencji Roszczeniowej, później również innym państwom i innym kategoriom ofiar. Oznacza to, że ta sprawa jest wciąż aktualna, ponieważ te odszkodowania są wypłacane w dalszym ciągu" – wyjaśnia dyplomata.

Czytaj też:
Mularczyk o stanowisku Niemiec: Brak logiki i argumentacji

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także