W grudniu ub.r. media informowały, że po odrzuceniu raportu komitetu Szymona Hołowni z wyborów prezydenckich, ten sam los spotkał sprawozdanie finansowe jego partii politycznej. Polska 2050 złożyła dokument, z którego wynikało, że w całym roku 2021 praktycznie nie działała, bowiem wpisała "0" do każdej z rubryk, mówiących o wpłaconych środkach, darowiznach i przyjętych wartościach niepieniężnych.
Odrzucenie sprawozdania ma wymiar czysto symboliczny, gdyż Polska 2050 nie pobiera subwencji wyborczej (nie startowała w wyborach parlamentarnych w 2019 roku).
Jednak Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) uważa, iż formacja przyjmowała korzyści od Stowarzyszenia Polska 2050 oraz Instytutu Strategie 2050 w postaci promowania działalności. Tym samym naruszyła prawo.
Skarga do Sądu Najwyższego
W poniedziałek, 9 stycznia Polska 2050 Szymona Hołowni złożyła do Sądu Najwyższego skargę na uchwałę PKW – poinformowało Wprost.pl. Wiadomość przekazała, cytowana przez portal, rzecznik partii Katarzyna Karpa-Świderek.
"PKW mylnie łączy partię Polska 2050 Szymona Hołowni z podmiotami, które powstały i funkcjonowały na długo przed założeniem partii. PKW wydało uchwałę, nie popierając jej żadnym materiałem dowodowym. Bez prawomocnego wpisu do Rejestru Partii Politycznych, nie mogliśmy założyć konta w banku. Bez konta w banku partia nie mogła działać" – czytamy w oświadczeniu formacji Hołowni.
Wniosek o informację publiczną
Przypomnijmy, że na początku stycznia br. politycy Prawa i Sprawiedliwości poinformowali, iż złożyli pismo o informację publiczną do Ministerstwa Rozwoju i Technologii, które nadzoruje wszystkie fundacje, w tym fundację, którą założył Szymon Hołownia, a także wniosek do Państwowej Komisji Wyborczej o informację publiczną o sprawozdanie wyborcze z działania partii Polska 2050. PiS zapowiedziało także dalsze działania w tej sprawie.
Zdaniem wiceprzewodniczącego Polski 2050, PiS wykorzystuje uchwałę PKW do uderzania w formację Szymona Hołowni. Jak stwierdził, Prawo i Sprawiedliwość przestraszyło się "nowej jakości".
– My nie mamy nic do ukrycia. Działamy transparentnie i zgodnie z prawem – oznajmił Michał Kobosko.
Czytaj też:
Awantura w studiu TVP. "On chciał, abym był zaopatrzony w tego ogórka"Czytaj też:
Były polityk PiS i PO: Polska 2050 to nie transferowy typ polityki