Tusk chce ściągnąć na listy wyborcze europosłów? Media wskazały dwa nazwiska

Tusk chce ściągnąć na listy wyborcze europosłów? Media wskazały dwa nazwiska

Dodano: 
Bartosz Arłukowicz i Donald Tusk
Bartosz Arłukowicz i Donald Tusk Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Według doniesień medialnych, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk chce ściągnąć na listy wyborcze do Sejmu europosłów.

Jak podał w poniedziałek Onet.pl, chodzi o Bartosza Arłukowicza i Radosława Sikorskiego, którzy mogliby otwierać sejmowe listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej.

"Sytuację komplikują jednak ślimaczące się negocjacje na temat wspólnej listy opozycji" – przekazał portal.

"Wyborcze pendolino"

– Arłukowicz to jest wyborcze pendolino. Ma wszystko: rozpoznawalność, potrafi się bić, ludzie go lubią, jest pracowity. I Donald go ceni. Na miejscu szefa też bym go ściągał do kraju, żeby wygrać wybory z PiS-em – powiedział w rozmowie z Onetem jeden z posłów klubu parlamentarnego KO, który zachował anonimowość.

– Rozmowy trwają. Wszystko zależy od tego, czy pójdziemy w szerszym bloku czy wystartujemy jako Koalicja Obywatelska. (...) Jeśli pójdziemy do wyborów sami, wówczas Tusk sięgnie po najbardziej rozpoznawalne twarze – miała stwierdzić osoba związana z Platformą Obywatelską.

– Nie ma jeszcze żadnych decyzji co do personaliów. Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie rozmów dotyczących formuły startu. Na razie zajmuje nas prekampania – oznajmił z kolei rzecznik prasowy PO Jan Grabiec.

Jedna lista opozycji?

Chociaż wybory do polskiego parlamentu odbędą się dopiero jesienią 2023 roku, to już od wielu miesięcy politycy opozycji negocjują w sprawie ewentualnego wspólnego startu. Za powstaniem jednej listy wyborczej opozycji opowiada się między innymi przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Co ciekawe, jakiś czas temu media informowały, że szef PO jest już zmęczony czekaniem na deklaracje liderów innych partii opozycyjnych. Przeciągająca się niepewność ma rzekomo także swoje konsekwencje w samej Platformie.

Pod koniec grudnia 2022 roku United Surveys zapytało na zlecenie radia RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej": "Czy partie opozycyjne powinny wystartować w wyborach parlamentarnych jako jedna lista wyborcza?". Takie rozwiązanie poparło aż 53,1 proc. badanych.

Czytaj też:
Kto wygra wybory? Oto najnowszy sondaż
Czytaj też:
Jesienne wybory zostaną sfałszowane? Zaskakujący sondaż

Źródło: Onet.pl
Czytaj także