Juszczenko: To Rosjanie zabili Lecha Kaczyńskiego

Juszczenko: To Rosjanie zabili Lecha Kaczyńskiego

Dodano: 
Były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko
Były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko Źródło: PAP / Adam Warżawa
– Polacy nie docenili swojego prezydenta Lecha Kaczyńskiego – stwierdził były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko.

Szokujące słowa padły podczas wywiadu, jakiego były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko udzieli dziennikarzowi Dmitrijowi Gordonowi.

Na pytanie, czy prezydenta Lecha Kaczyńskiego zabili Rosjanie, Juszczenko odparł:

– Jestem o tym przekonany. Byłem ostatnio nad jego grobem. Myślę, że Polacy go nie docenili. To był bystry prezydent, który zawsze patrzył w przyszłość – stwierdził Juszczenko.

Katastrofa smoleńska. Kaczyński: To był zamach

10 kwietnia 2010 roku doszło do katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. W jej wyniku zginęła cała polska delegacja w tym prezydent Lech Kaczyński, pierwsza dama Maria Kaczyńska oraz 94 innych przedstawicieli polskich elit.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonuje, że pod Smoleńskiem doszło wówczas do zamachu.

– Powiem to dzisiaj jasno i prosto, bo według mnie jest to w 100 proc. udowodnione – zamachem smoleńskim. Zamach smoleński, to oddanie śledztwa, to oddanie możliwości prowadzenia badań na podstawie porozumienia rosyjsko-polskiego z 1993 roku, to zgodzenie się nawet nie na konwencję chicagowską, tylko na protokół 13. do konwencji, a ten protokół zamyka drogę do dalszych działań – powiedział Kaczyński w trakcie swojego wystąpienia w Siedlcach w zeszłym roku.

TVN24: Brak dowodów

Pod koniec ubiegłego roku TVN24 podał, że powołany przez Prokuraturę Krajową zespół biegłych nie znalazł na ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej śladów, które wskazują na wybuch. Stacja telewizyjna ujawniła wnioski z ekspertyzy, wykonanej przez międzynarodowych specjalistów.

Zespół 16 biegłych medycyny sądowej ze Szwajcarii, Portugalii, Danii, Francji oraz Polski został powołany w 2020 roku przez prokuratora generalnego. Biegli mieli za zadanie przeprowadzenie oględzin i sekcji ekshumowanych zwłok 83 ofiar katastrofy, dokonanie analizy dokumentacji medycznej oraz wydanie na tej podstawie opinii. Zdaniem dziennikarzy, opinia została wydana już 20 września tego roku, ale prokuratura nie zdecydowała się na jej upublicznienie.

Z kolei były minister obrony narodowej i szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz uważa, że stacja manipuluje i próbuje "sfałszować stanowisko prokuratury i pominąć kluczowe stanowisko międzynarodowych biegłych, którzy mówią, że (...) doszło do zniszczeń ciał, które wskazują na eksplozję".

Czytaj też:
"Taktyka małych kroków". Rosyjski wiceminister liczy na porozumienie z USA
Czytaj też:
"Są przerażeni". Sołowiej: Rosyjscy dowódcy obawiają się masowej rzezi

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także