Prezydent Andrzej Duda udał się we wtorek z wizytą na Łotwę. W trakcie uroczystości wręczył odznaczenia państwowe: Srebrne i Złote Krzyże Odrodzenia Polski, oraz polskie flagi.
Podczas spotkania z Polonią mówił m.in. o dobrych relacjach między Polską i Łotwą. Zaznaczył wartość tego, że oba kraje są członkami NATO i Unii Europejskiej.
Prezydent Duda: Chcielibyśmy żyć z Rosją w pokoju
Wobec trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej, prezydent skoncentrował się na kwestii wsparcia strony broniącej się, które zarówno w wymiarze finansowym, jak i w zakresie dostaw sprzętu militarnego, jest ze strony Polski ogromne. Łotwa także konsekwentnie pomaga stronie ukraińskiej.
– Wspieramy się bardzo mocno, zwłaszcza wspieramy się bardzo mocno w tym ostatnim czasie, gdy ten potwór ze Wschodu rosyjski znowu powstaje i wyciąga swoją drapieżną łapę po to, by zagarnąć kolejne narody. Rzucił się na naszych sąsiadów z Ukrainy, naszych kiedyś współrodaków Rzeczypospolitej, tej wielkiej Rzeczypospolitej, i chcąc im odebrać dziś wolność, niepodległość, suwerenność, życie, a przede wszystkim prawo do samostanowienia – powiedział polityk.
– Wierzę w to głęboko, że dzięki naszemu wspólnemu wsparciu, dzięki także i determinacji właśnie sąsiadów, narodów dawnej Rzeczypospolitej, Ukraina zwycięży, Ukraińcy pokonają wroga, który ponownie okazał się wrogiem znienawidzonym, niestety. Niestety mówię, bo przecież chcielibyśmy wszyscy móc żyć z Rosją, z Rosjanami w pokoju, w spokoju, móc się swobodnie rozwijać, móc prowadzić handel, budować swoje życie i zamożność, razem. Niestety, jak widać, nie da się, bo napadają, rabują, zabijają, chcą odebrać wolność – dodał.
Polska w "koalicji czołgowej" wspierającej Ukrainę
Przypomnijmy, że 26 stycznia Stany Zjednoczone i Niemcy ogłosiły, że dostarczą Ukrainie 31 czołgów Abrams M1 i 14 czołgów Leopard 2. Dodatkowo Berlin wydał zgodę na reeksport swoich czołgów do Kijowa przez państwa trzecie.
Cała zachodnia koalicja pancerna ma obejmować co najmniej 10 krajów europejskich, w tym Polskę. Ambasador Ukrainy we Francji Wadym Omelczenko powiedział, że sojusznicy obiecali Ukrainie 321 ciężkich czołgów. – Potrzebujemy tej pomocy tak szybko, jak to możliwe – podkreślił.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w zeszłym tygodniu, że oprócz zapowiadanej dostawy 14 Leopardów, Polska przekaże Ukrainie również czołgi PT-91 Twardy. W sumie nasz kraj ma dostarczyć Kijowowi kolejnych 60 maszyn. Na samym początku rosyjskiej inwazji Polska jako pierwszy kraj wysłała czołgi Ukrainie, przekazując 250 sztuk.
Czytaj też:
Polskie zbrojenia. Prezydent zapewnia: Po to, żeby nikt nas nie zaatakował