Scholz: Złamaliśmy kilkudziesięcioletnie tabu

Scholz: Złamaliśmy kilkudziesięcioletnie tabu

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz Źródło:Facebook / Filip Singer
– Złamaliśmy kilkudziesięcioletnie tabu i zdecydowaliśmy się na dostawy broni - z mojej inicjatywy – stwierdził kanclerz Scholz.

Nowa faza wojny trwa już prawie rok. 24 lutego wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium Ukrainy. Inwazja została poprzedzona żądaniem Kremla wobec NATO w zakresie wykluczenia możliwości dalszego poszerzania Sojuszu i redukcji potencjału militarnego sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej do stanu sprzed 1997 roku

W rozmowie z "Bild" kanclerz Scholz stwierdził, że Niemcy są "jednym z najsilniejszych sojuszników Kijowa na świecie". Polityk zapewnił też, że jego kraj wspiera Ukrainę od początku wybuchu wojny.

– Trzy dni po rozpoczęciu wojny złamaliśmy kilkudziesięcioletnie tabu i zdecydowaliśmy się na dostawy broni – z mojej inicjatywy. Od tego czasu wszystkie nasze działania były dobrze przygotowane i ściśle skoordynowane z naszymi najważniejszymi sojusznikami – mówił niemiecki przywódca.

Jego zdaniem inne państwa w kontekście udzielanego wsparcia "krzyczą głośniej, ale dostarczają go mniej".

Rozmowy z Putinem

Scholz stwierdził również, że "zawsze jasne było", że ma zupełnie inne poglądy niż Władimir Putin. Polityk podkreślił, że NATO jest sojuszem defensywnym i jako taki nikomu nie zagraża. Scholz stwierdził, że Rosja nie miała w ogóle powodów do obaw, a wojna wywołana przez Putina "jest szaleństwem".

– Ciągle tłumaczę to Putinowi, ostatnio robiłem to w grudniu. I będę kontynuował swoje wysiłki – zapewnił.

Dopytywany, czy jego zdaniem Putin zdaje sobie sprawę z tego, czy rosyjski prezydent jest świadomy, co się dzieje na froncie, odparł: "nie wiem".

- W naszych rozmowach telefonicznych mówię mu, jak bardzo Ukraina trzyma się razem i że nie chce być przez niego podbita. Melduję mu o zniszczeniach i o stratach, jakie wojna powoduje także po stronie rosyjskiej. Czy on chce tego słuchać, to inna sprawa – mówił Scholz.

Rezolucja ONZ

Dzień przed rocznicą rosyjskiej agresji odbyła się nadzwyczajna sesja specjalna ONZ. Organizacja przyjęła w rezolucję wzywającą do przywrócenia pokoju.

Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło w przeddzień pierwszej rocznicy rozpoczęcia nowej fazy wojny Rosji przeciwko Ukrainie, rezolucję wzywającą Moskwę do bezwarunkowego wycofania wojsk z Ukrainy – terytorium uznanego przez prawo międzynarodowe terytorium Ukrainy i apelującą o zaprzestanie działań wojennych. Zgromadzenie Ogólne ONZ wskazało, że celem rezolucji przywrócenie pokoju na Ukrainie.

Czytaj też:
"To nie byłoby zbyt mądre". Kanclerz Niemiec obawia się ukraińskiej ofensywy
Czytaj też:
Rosja przećwiczyła atak jądrowy na Ukrainę. "Putin wyciągnął wniosek"

Czytaj także