Jaki: Robią raporty, kampanie i kupują "ekspertów". Potem wprowadzają kolejne zakazy

Jaki: Robią raporty, kampanie i kupują "ekspertów". Potem wprowadzają kolejne zakazy

Dodano: 
Patryk Jaki, europoseł
Patryk Jaki, europoseł Źródło: PAP / Albert Zawada
Komuniści ograniczali wolności jednostki i gospodarki właśnie w imię "wyższych wartości" – przypomina europoseł Solidarnej Polski, Patryk Jaki, pytany o C40 Cities i zakaz sprzedaży aut spalinowych.

Warszawa jest w grupie C40 Cities, czyli stu miast, które dążą do budowy "sprawiedliwych społeczności". W raporcie, jaki dla tej organizacji przygotowali badacze z Leeds, zarekomendowano radykalne kroki w celu – jak to określono – "ratowania klimatu".

Radykalna koncepcja wzbudziła sprzeciw komentujących ją do tej pory polityków, choć są też tacy, którzy skorzystali z okazji, by zaapelować o "większą odwagę" w tym zakresie. Europoseł Sylwia Spurek ponowiła swoje żądanie 100 proc. "weganizacji".

Jaki: Komuniści robili to samo

Temat ten był jednym z wątków wywiadu udzielonego przez europosła Solidarnej Polski Patryka Jakiego Wirtualnej Polsce. Polityk został zapytany, czy jego ugrupowanie nie potraktowało raportu C40 Cities zbyt poważnie.

Jaki zwrócił uwagę, że temat jest bardzo poważny. – Młodzi ludzie, którzy nie interesują się historią, mogą nie wiedzieć, że komuniści robili już kiedyś to samo. Ograniczali wolności jednostki i gospodarki w imię "wyższych wartości". Skończyło się to katastrofą ekonomiczną oraz masowymi morderstwami ludzi, którzy się nie zgadzali na "nowy wspaniały świat” – przypomniał.

Jaki przywołał w tym kontekście także niedawną decyzję Parlamentu Europejskiego, który przegłosował poparcie dla zakazu produkcji samochodów spalinowych od 2035 roku. – To zrobiło piorunujące wrażenie. Ludzie zobaczyli, że to nie są żarty. Do tego doszły rozwiązania umożliwiające robienie żywności z robaków. Okazało się, że to nie są jakieś teorie spiskowe prawicy, tylko to dzieje się naprawdę – powiedział polityk.

Dopytywany, Jaki zaznaczył, że nie ma nic przeciwko samochodom elektrycznym. – Wprost przeciwnie - jeżeli kiedyś będzie się on opłacał (będzie wystarczająca ilość ładowarek, konkurencyjna cena itd.), to sam rozważę jego zakup. Jeśli jednak ktoś zabiera mi prawo wyboru, to jest to uderzenie w wolność. Tak samo nie mam nic przeciwko ludziom, którzy chcą jeść robaki. Jeśli natomiast w tym czasie postuluje się zakazanie mięsa i nabiału, a mówi się, że dobrym zamiennikiem będą robaki, to tu jest ta czerwona linia – powiedział Jaki.

To, co robią elity, to powolne gotowanie żaby. Oczywiście oni zdają sobie sprawę, że nie da się tego wszystkiego wprowadzić od razu. Dlatego pierwszym krokiem są takie właśnie raporty. Potem będą ogromne kampanie, kupowanie "ekspertów", aż zbuduje się społeczny grunt i wprowadzi kolejne zakazy tak, jak z samochodami. Zarobią na tym określony osoby, który zupełnie przypadkiem zainwestowały w mięso bez mięsa i zupełnie przypadkiem jest to Bill Gates i inne najbogatsze osoby na świecie – zauważył europoseł.

Raport C40 Cities

Przypomnijmy, że w raporcie zaproponowano m.in. szereg drastycznych przymusowych ograniczeń związanych z żywieniem. To 16 kg mięsa rocznie na osobę lub – w bardziej ambitnym wariancie – wykluczenie go z diety w ogóle. Dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa. W przypadku nabiału, autorzy postulują ograniczenie – 90 kg nabiału na osobę rocznie "cel progresywny" lub "cel ambitny" – 0 kg. W Polsce to dziś średnio ponad 200 kg.

Rekomendacje dotyczą także innych kwestii. To zmniejszenie liczby posiadanych samochodów – do 190 na 1000 osób (lub do zera w celu ambitnym). Obecnie w Polsce jest ponad 600 aut na 1000 mieszkańców.

Czytaj też:
C40 Cities i Soros ruszają z pilotażem. W programie polskie miasto
Czytaj też:
Barbara Nowak: Agenda C40 na zajęciach dodatkowych w polskich szkołach

Źródło: Wirtualna Polska / Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także