Koncepcja jednej listy opozycji. Cimoszewicz ocenia, czego obawia się Hołownia

Koncepcja jednej listy opozycji. Cimoszewicz ocenia, czego obawia się Hołownia

Dodano: 
Włodzimierz Cimoszewicz
Włodzimierz Cimoszewicz Źródło:PAP / Paweł Supernak
Sondaż dla "Wyborczej" daje wygraną wspólnej liście opozycji. Włodzimierz Cimoszewicz apeluje do Donalda Tuska w tej sprawie.

Po tym, jak Donald Tusk stwierdził, że i tak jesienią będzie jedna lista opozycji, politycy PO wywierają presję na innych ugrupowaniach, aby zdecydowały się na to jak najszybciej. Z kolei Robert Biedroń powiedział w piątek, że Lewica apeluje do PO, PSL i Polski 2050 o podpisanie "porozumienia o współrządzeniu" i przyjęcia minimum programowego dla przyszłego rządu.

Cimoszewicz apeluje do Tuska

O ewentualną wspólną listę czterech partii opozycji Cimoszewicz był pytany w poniedziałek w programie "Onet Rano".

– Nie są prawdziwe obawy o to, że połączenie może zrażać niektórych z tradycyjnych sympatyków i zmniejszać ogólne poparcie. To nie jest prawda. Mnie się wydaje, że jednej listy obawiają się ci przywódcy, za których plecami nie ma zbyt wielu polityków o znanych nazwiskach – powiedział europoseł.

– Boją się, że przy naszym systemie wyborczym, kiedy oddaje się głos na konkretnego kandydata na liście, ich kandydaci, znajdując się na wspólnej liście, mogą przepaść. To jest problem. Trzeba byłoby się zastanowić, jak to kompensować, ale koniecznie trzeba byłoby dążyć do jednej listy – ocenił Cimoszewicz.

Polityk stwierdził, że "na miejscu Tuska próbowałby tego typu obawy uwzględnić, wystąpić z jakimiś propozycjami rozwiązań, które by stwarzały gwarancje przetrwania".

Cimoszewicz zwrócił uwagę, że w Polsce 2050 jest bardzo mało osób znanych publicznie, które mogą spodziewać się znaczącego poparcia wyborców. – W związku z tym oni mogą się obawiać, że zostaną wyeliminowani w ogóle ze sceny politycznej. Trzeba byłoby im przedstawić jakieś gwarancje — powiedział były premier.

Sondaż dla "Wyborczej"

W poniedziałek portal Wyborcza.pl opublikował wyniki długo zapowiadanego sondażu partyjnego. Jak przekazano, fundacja Forum Długiego Stołu, chcąc sprawdzić, jaki wariant byłby optymalny dla obecnej opozycji przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi, uzbierała 90 tys. złotych od obywateli. Badanie przeprowadziła firma Kantar Public. Ankieterzy przepytali aż 4 tys. respondentów.

W sondażu rozważono cztery scenariusze. Ostatni zakłada wspólną listę opozycji. Taką listę poparłoby 50,9 proc. badanych. Z kolei PiS wskazałoby 36,1 proc. ankietowanych, a Konfederację – 13,1 proc. Tylko w takim wariancie opozycja mogłaby liczyć na większość w Sejmie – uzyskałaby bowiem 245 mandatów.

Czytaj też:
Gawkowski o słowach Tuska: Odbieram je jako szantaż
Czytaj też:
Grabiec naciska na polityków opozycji: Ludzie wam nie darują

Źródło: Onet.pl / Gazeta Wyborcza
Czytaj także