Notatnik malkontenta II Koszmarnie długie exposé szefa MSZ, Zbigniewa Raua, dobrze pokazało, gdzie przebiega linia sporu pomiędzy obozem władzy, jego zwolennikami, a także niemałą częścią opozycji a rzecznikami odmiennego podejścia.
Syntetycznie rzecz ujmując, minister spraw zagranicznych przedstawił wizję polityki zagranicznej jednowymiarowej, opartej na tylko jednym scenariuszu rozwoju wypadków, pozbawionej alternatywy i, jak to sam ujął, przywołując Piłsudskiego – licytującej w górę. Inaczej mówiąc: szef MSZ powiedział, że w tych niezwykle trudnych okolicznościach mamy chwycić szablę w rękę, zamknąć mocno oczy i, wywijając nią na prawo i lewo, na oślep rzucić się w wir walki. Jeśli jest to nawet przenośnia przesadzona, to niewiele.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.