Tak więc ostrzegam, że były naczelny „Newsweeka” zapewne będzie pojawiał się w tej rubryce coraz częściej. Do sedna. Niedawno Lis usłyszał zarzuty w związku z reklamowaniem napojów alkoholowych, czym według prokuratury złamał przepisy Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Sprawa dotyczy reklamy wódek, brandy, whisky i likierów, zamieszczonej w dodatku do tygodnika „Newsweek”. Co ciekawe, prokuratura skierowała publicystę na badania psychiatryczne. To rzecz jasna nie mogło się Lisowi spodobać. „W związku z postawionym mi absurdalnym zarzutem i z faktem, że byłem leczony neurologicznie (cztery udary), pani prokurator skierowała mnie na obowiązkowe badania psychiatryczne. Oczywiście pójdę (nie wiem, czy będzie to świadczyło o zdrowiu psychicznym czy przeciwnie).
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.