Czekaj, Piotrek… Muszę pomyśleć… Dzisiaj co jest? Wtorek?
Tak.
To wczoraj coś znowu podpisywałem, chyba trzecie… nie, moment… Czwarte może rozporządzenie? No pogubiłem się.
Dobra, nieważne które. Ale co w nim było?
No właśnie też nie mogę skojarzyć. Niech pomyślę. Podaj no mi ten notes, jak sobie rozrysuję, to mi łatwiej będzie. Dzięki. No więc najpierw zakazałem, potem zezwoliłem, ale tylko na wjazd, potem zezwoliłem, ale… No nie, pomerdało mi się już całkiem.
Dobra, ja na razie polecę standardowym przekazem, że pomagamy Ukrainie, ale polscy rolnicy też są ważni, takie tam blebleble, a ty sprawdź i mi napisz.
Tylko że u mnie to pani Bożenka ogarnia, a ona akurat jest na urlopie…
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.