W czwartek, 11 maja Donald Tusk wystąpił w hali sportowej "Trójka" w Sulechowie w powiecie zielonogórskim w województwie lubuskim.
Warto zwrócić uwagę na to, że miasto przez długie lata uchodziło za "bastion" środowisk lewicowych oraz Platformy Obywatelskiej. Jednak w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 r. po raz pierwszy wygrało tam Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 33,2 proc. głosów.
"Dość kłamstwa, złodziejstwa, korupcji"
W swoim przemówieniu przewodniczący Platformy Obywatelskiej zachęcał do wzięcia udziału w marszu 4 czerwca w Warszawie.
– Wszyscy powinniśmy zobaczyć, ile nas jest, że w nas jest naprawdę siła. I dlatego poprosiłem wszystkie Polki i wszystkich Polaków, którzy będą mogli tego dnia być w Warszawie, (...) żeby tam przyjechali, żeby przyszli do centrum Warszawy zamanifestować, że mają dość kłamstwa, złodziejstwa, korupcji, porażającej niekompetencji – powiedział Donald Tusk.
Tusk: Władza promuje przemoc
– Od dłuższego czasu, od ładnych kilku lat żyjemy w państwie, którego władza promuje przemoc. Ja mam ze sobą całą teczkę cytatów, nie chcę was zanudzać. Cytatów o tym, jak minister od oświaty albo rzecznik praw dziecka mówią, jak to fajnie jest lać dzieci i że jak się nie bije dzieci, to wtedy jest problem wychowawczy – stwierdził szef PO. – My żyjemy dzisiaj w kraju, gdzie władza nie tylko promuje przemoc w różnej postaci, nie tylko każdego dnia, tygodnia demonstruje pogardę wobec słabych. Naprawdę nie ma w tym przypadku, że w Polsce jest coraz mniej powietrza dla tych słabszych – dodał.
– Na różne sposoby rozczytuje się ten skrót partii rządzącej. Jeśli dzisiaj powiemy, że PiS to jest "Patologia i Sitwa" to nie wymaga już żadnego uzasadnienia. To jest patologia i sitwa – oznajmił Tusk.
"W interesie każdej Polki i każdego Polaka"
Lider Platformy zaatakował bezpośrednio także wicepremiera i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. – W interesie każdej Polki i każdego Polaka jest to, żeby tacy ludzie jak pan Błaszczak nie rządzili w Polsce, bo to się wiąże z bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa ojczyzny, nas i naszych dzieci – powiedział były premier.
– Dzisiaj, niczym skończony tchórz, Błaszczak zwala winę i odpowiedzialność za swoją niekompetencję, może chroni Kaczyńskiego, może chroni Dudę i z generałów, żołnierzy, którzy na co dzień starają się, tak jak potrafią najlepiej bronić, strzec naszej ojczyzny, chce uczynić kozła ofiarnego – skomentował przewodniczący PO.
Czytaj też:
Tusk apeluje o wpłaty na kampanię PO. "Ten strumień narasta"Czytaj też:
"Nie rozmawiałem z Tuskiem". Sonik o odejściu z Platformy