Miedwiediew pisze o Polsce. "Tymczasowo okupowana"

Miedwiediew pisze o Polsce. "Tymczasowo okupowana"

Dodano: 
Dmitrij Miedwiediew
Dmitrij Miedwiediew Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zamieścił kolejny skandaliczny wpis.

"Pewien człowiek mieniący się prezydentem Francji powiedział, że Rosja już przegrała geopolitycznie i przekształca się w wasala innych krajów. Prezydentowi ewidentnie zaszkodziło zadawanie się z kijowskim ćpunem" – napisał Miedwiediew, odwołując się do ostatnich decyzji Macrona dot. wsparcia dla Ukrainy.

"Wdychał za dużo ciepłego paryskiego powietrza zmieszanego z odpadami ukraińskiej kokainy, które emitował jego gość" – kontynuuje Miedwiediew w swoim wpisie w mediach społecznościowych. W ten sposób polityk nawiązał do narracji Kremla, jakoby Zełenski miał być narkomanem.

twitter

Były prezydent Rosji stwierdził następnie, że "już w 2022 r. NATO leniwie olewało Rosję, gdy sprawa dotyczyła gwarancji bezpieczeństwa".

W dalszej części swego wpisu Miedwiediew bezpośrednio uderzył w Polskę. "A teraz wszystkie państwa członkowskie NATO kładą się w nocy spać, a rano budzą się, myśląc o Rosji. Co więcej, niektóre szczególnie tchórzliwe i cierpiące na bóle fantomowe, jak tymczasowo okupowana Polska i nasze prowincje bałtyckie, nieźle się ubrudziły" – stwierdził.

"Jeśli więc rzeczywiście nastąpiła jakaś strata, to jest to strata prymitywnej polityki NATO, z leżącą u jej podstaw ambicją odgrywania wyjątkowej roli w XXI w" – dodał.

To kolejny wpis Miedwiediewa w ostatnich dniach, gdy bezpośrednio zaatakował państwo polskie.

Media: Państwa G7 wzmocnią sankcje

Przywódcy państw G7 planują zaostrzyć sankcje wobec Rosji na szczycie w Japonii w tym tygodniu. Nowe środki, które mają zostać ogłoszone podczas planowanego na dni 19-21 maja szczytu G7, będą ukierunkowane na obchodzenie przez Rosję sankcji z udziałem krajów trzecich. Mają mieć na celu ograniczenie produkcji energii przez Rosję w przyszłości, a także uderzenie w rosyjski handel, dzięki któremu kraj ten może finansować swoją armię – podaje Reuters, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Amerykańscy urzędnicy spodziewają się, że w obszarach najbardziej wrażliwych dla rosyjskiej armii członkowie G7 przyjmą zasadę, że eksport jest zakazany, chyba że dany produkt znajduje się liście wyjątków. Dokładne obszary, w których miałyby zastosowanie te nowe zasady, są nadal przedmiotem dyskusji.

Czytaj też:
Budanow przekonuje: Rosyjskie wojska już wyczerpały swój potencjał
Czytaj też:
Węgry: Groźby Zełenskiego są oburzające

Źródło: Twitter
Czytaj także