"Radioaktywna chmura zmierza w stronę Europy". Patruszew wspomniał o Polsce

"Radioaktywna chmura zmierza w stronę Europy". Patruszew wspomniał o Polsce

Dodano: 
Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji
Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Źródło:PAP/EPA / ATEF SAFADI
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew powiedział, że w stronę Europy zmierza "radioaktywna chmura". – W Polsce już odnotowano wzrost promieniowania – dodał.

Patruszew przekonywał, że "zniszczenie amunicji ze zubożonym uranem, dostarczonej przez Zachód na Ukrainę, doprowadziło do pojawienia się radioaktywnej chmury, która zmierza w kierunku Europy". – W Polsce już odnotowano wzrost promieniowania – powiedział, nie podając więcej szczegółów.

Wzrost promieniowana w Polsce? PAA uspokaja

W czwartek Państwowa Agencja Atomistyki wydała komunikat, w którym wyjaśnia, skąd wzięły się wzrosty promieniowania w Polsce i na całym kontynencie. Jak stwierdzili eksperci, zjawisko ma naturalne przyczyny i związane jest z występującymi w ostatnich dniach opadami.

"Regularne podwyższenia mocy dawki są zjawiskiem naturalnym i występują np. w przypadku opadów atmosferycznych. Przez kontynent, w tym przez Polskę przechodzi front atmosferyczny, który przynosi niekiedy znaczne opady deszczu. To one właśnie powodują «skoki» na wykresach" – czytamy w oświadczeniu.

Jednocześnie PAA podkreśliła, że ostatnie odczyty to "standardowa sytuacja i w żaden sposób nie zagrażająca zdrowiu czy życiu ludzi oraz środowisku".

Patruszew: USA nigdy nie przeprosiły za zrzucenie bomby atomowej

Patruszew przekonywał też, że "Stany Zjednoczone rozwijają i już używają broni chemicznej i biologicznej, w tym na terytorium Ukrainy". Jak oświadczył, USA nigdy nie przeprosiły Japonii za zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki.

– I nie zamierzają przepraszać za to, co zrobili, ponieważ mówią Japończykom, że to Związek Radziecki, a nie Stany Zjednoczone użył przeciwko nim broni atomowej – powiedział Patruszew, który na Kremlu jest szarą eminencją i człowiekiem uważanym za jednego z najbardziej radykalnych ludzi w otoczeniu Władimira Putina.

W listopadzie ub.r. brytyjska gazeta "The Times", powołując się na źródła w rosyjskim rządzie, podała, że to Patruszew był wśród trzech osób, które przekonały Putina do rozpoczęcia inwazji na Ukrainę. Oprócz Patruszewa na decyzję rosyjskiego prezydenta mieli wpłynąć szef FSB Aleksandr Bortnikow oraz Jurij Kowalczuk, główny udziałowiec Banku Rossija, oligarcha uważany za wieloletniego przyjaciela Putina.

Czytaj też:
Patruszew: Rosja ma unikalną broń. Może zniszczyć każdego wroga

Źródło: RIA Novosti / Reuters / The Times
Czytaj także