Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny wygłosił buńczuczne oświadczenie. Tym razem rosyjski polityk stwierdził, że każdego brytyjskiego urzędnika można uznać za uzasadniony cel wojskowy dla Rosji. Na tym jednak nie koniec rewelacji byłego prezydenta Rosji. Miedwiediew uważa, że, biorąc pod uwagę obowiązujące prawo międzynarodowe, Wielka Brytania jest w stanie wojny z Federacją Rosyjską.
Wpis Miedwiediewa
Polityk zamieścił szokujące tezy na swoim anglojęzycznym profilu na Twitterze, gdzie skomentował oświadczenie szefa brytyjskiego MSZ Jamesa Cleverley'a. Brytyjski minister powiedział, że Ukraina ma prawo użyć siły poza swoimi granicami dla własnej obrony, aby podważyć zdolność Rosji do agresywnego działania.
Według Miedwiediewa, Wielką Brytanię "w ramach powszechnie uznanego prawa międzynarodowego regulującego prowadzenie nowoczesnej wojny” można zakwalifikować jako państwo w stanie wojny z Rosją.
"Dzisiaj Wielka Brytania występuje jako sojusznik Ukrainy, udzielając jej pomocy wojskowej w postaci sprzętu i specjalistów, czyli de facto prowadząc niewypowiedzianą wojnę z Rosją. W takim przypadku każdy z jej urzędników (zarówno wojskowych, jak i cywilów, przyczyniających się do wojny) można uznać za uzasadniony cel wojskowy” – napisał rosyjski polityk.
Kolejne szokujące słowa
Były prezydent Rosji jest znany ze swoich buńczucznych i szokujących wypowiedzi. Niedawno Miedwiediew wzywał do fizycznego wyeliminowania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Później przeciwstawił się szefowi rosyjskiego MSZ i wykluczył negocjacje z Ukrainą.
Innym razem, odpowiadając na zamknięcie rosyjskiej szkoły przy ambasadzie rosyjskiej w Warszawie, wezwał na Twitterze do "eksterminacji” Polaków "jak szczury".
Czytaj też:
Kiedy Rosja uderzy nuklearnie? Miedwiediew wskazał konkretny przykładCzytaj też:
Miedwiediew pisze o Polsce. "Tymczasowo okupowana"