Łukaszenka: Polska powinna to zrozumieć

Łukaszenka: Polska powinna to zrozumieć

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka, przywódca Białorusi
Aleksandr Łukaszenka, przywódca Białorusi Źródło: Wikimedia Commons
Polska i inne kraje bałtyckie nałożyła ograniczenia w transporcie z Białorusią. Aleksander Łukaszenka nie kryje swojej irytacji.

W ostatnich miesiącach relacje między Polską a Białorusią znacząco się pogorszyły. W odpowiedzi na wyrok skazujący Andrzeja Poczobuta granica z Białorusią jest od 1 czerwca zamknięta dla ruchu rosyjskich i białoruskich ciężarówek.

- Bezprecedensowa próba podjęta przez Zachód w 2022 roku, aby ograniczyć naszą komunikację, swobodny przepływ towarów koleją i samochodami z Rosji i Białorusi, była skazana na niepowodzenie - stwierdził Łukaszenka mówiąc o wymianie handlowej Mińska i Królewca.

Łukaszenka: Szaleńcy

Łukaszenka ocenia, że Polska postępuje bardzo ryzykownie. Jego zdaniem Zachód chce wojny ekonomicznej z Białorusią i Rosją. Jak dodaje "szaleńcy z Zachodu" nie po raz pierwszy sięgają po takie metody.

Białoruski prezydent zapewnia, że jego kraj nikomu nie grozi, tylko dba o własne interesy. – Niech się więc nie obrażają – stwierdził cytowany przez agencję BelTA.

– Jak dotąd z trudem, ale udaje nam się jakoś znieść te wszystkie wybryki. Kraje bałtyckie, zapewne i Polska, powinny to doskonale zrozumieć – dodał.

Cichanouska o sytuacji na Białorusi. "To musi być pospolite ruszenie"

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin ogłosił decyzję o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Aleksandr Łukaszenka poinformował następnie, że rozpoczął się transport rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej. Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i jego białoruski odpowiednik Wiktor Chrenin podpisali w Mińsku dokumenty, określające procedurę przechowywania rosyjskiej broni jądrowej w specjalnym magazynie na Białorusi.

W rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska zwróciła uwagę na to, że rozmieszczenie broni atomowej na terytorium Białorusi jest nielegalne, sprzeczne z krajową konstytucją i wolą Białorusinów oraz narusza zobowiązania międzynarodowe.

Opozycyjna polityk, która na co dzień przebywa na Litwie, uważa, że Białoruś staje się zakładnikiem decyzji władz Federacji Rosyjskiej. – Ten krok jest oczywistym zagrożeniem niepodległości Białorusi – powiedziała Cichanouska.

Czytaj też:
Białoruś skarży zaporę na granicy z Polską. Twierdzi, że chodzi o środowisko naturalne
Czytaj też:
Rosja o propozycji Sullivana: Jesteśmy otwarci na dialog

Źródło: Interia.pl / BelTA
Czytaj także