"Nie byłbym sobą, żeby nie powiedzieć tego głośno". Duda ostro o decyzji sądu ws. Turowa

"Nie byłbym sobą, żeby nie powiedzieć tego głośno". Duda ostro o decyzji sądu ws. Turowa

Dodano: 
Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność"
Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność" Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Polski sędzia podjął skandaliczną decyzję, biorąc pod uwagę wnioski ekoterrorystów. Ręce precz od Turowa! – powiedział przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.

Podczas uroczystości podpisania porozumienia "Solidarności" z rządem w Hucie Stalowa Wola Duda odniósł się do postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla w kopalni Turów do 2026 r. Decyzję zaskarżyli zieloni działacze z Niemiec i Czech.

Duda: Skandaliczna decyzja WSA

– Nie byłbym sobą, żeby z tego miejsca nie powiedzieć głośno, o skandalicznej decyzji czy postanowieniu WSA w sprawie Turowa. To po raz kolejny działania, które nie mają nic wspólnego z normalnym funkcjonowaniem państwa, w tym przypadku sądownictwa – stwierdził Duda.

– Myśleliśmy, że tylko w Luksemburgu jest trybunał niesprawiedliwości (TSUE - red.), ale jak widać są tacy sędziowie, którzy przedkładają swój prywatny albo polityczny interes nad sprawami bezpieczeństwa energetycznego państwa i funkcjonowania kombinatu, który ma ponad 60 tys. pracowników. To jest największy skandal – argumentował.

Przypominając protest "Solidarności" w Luksemburgu zorganizowany dwa lata temu, Duda powiedział, że "europejska elita przyjęła" związkowców "zasiekami, policją z Brukseli". – A my przyjechaliśmy pokojowo – dodał.

"Ręce precz od Turowa!"

– A dzisiaj polski sędzia podejmuje skandaliczną decyzję, biorąc pod uwagę wnioski ekoterrorystów, bo tak ich nazywam. Sędzia, który bierze wynagrodzenie z podatków tych górników z Turowa. Wstyd, panie sędzio! – grzmiał przewodniczący "S".

– I powiem krótko: tak jak mówiliśmy, że trybunał w Luksemburgu jest trybunałem niesprawiedliwości, tak mówię do pana: tym postanowieniem, to niech pan sobie pokój sędziowski wytapetuje, albo te postanowienia wysyła do Niemiec, niech zamykają niemieckie kopalnie węgla brunatnego, bo my mówimy krótko: ręce precz od Turowa! – zakończył Duda.

Komisja Europejska potrąciła Polsce wszystkie kary

We wrześniu 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla w kopalni Turów. Decyzja unijnego trybunału była efektem pozwu, jaki złożyły przeciwko Polsce Czechy.

W lutym br. Polska porozumiała się z Czechami i wypłaciła im 45 mln euro w zamian za wycofanie skargi z TSUE, odmawiając jednocześnie spłaty kar naliczonych przez trybunał.

Ponieważ przez kolejne miesiące Komisja Europejska żądała uregulowania tych należności, a rząd Mateusza Morawieckiego oświadczył, że kar nie zapłaci, Bruksela zdecydowała, że obetnie Polsce fundusze o odpowiednią kwotę.

Pod koniec maja ub.r. KE potrąciła Polsce wszystkie należne kary – w sumie 68,5 mln euro (ponad 300 mln zł).

Czytaj też:
Kopalnia Turów. Premier Morawiecki: Nie pozwolimy jej zamknąć
Czytaj też:
Sasin: Bez Turowa nie da się zapewnić Polsce odpowiedniej ilości energii

Źródło: TVP Info / ISBnews / TVN24
Czytaj także