NA PIERWSZY OGIEŃ I Nie ma co się oszukiwać. Tragiczny wypadek z udziałem młodego czarnoskórego nastolatka, który zakończył się strzałem policjanta, będzie na pewno wyjaśniany pod kątem zasadności użycia broni.
Ale kreowanie go na dowód wrogości francuskiej policji wobec emigranckiej młodzieży to tylko próba uładzenia wizerunku sytuacji między przybyszami z Afryki a francuskim państwem. Co pewien czas w każdym kraju dochodzi do przypadku, w którym policjant wskutek swojej winy lub też niebezpiecznej sytuacji, do której doprowadza przestępca, używa broni; często z tragicznym efektem. Młody afrykański emigrant sam wykreował sytuację niebezpieczną dla siebie, odmawiając poddania się kontroli i próbując uciec policji.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.