– W bankach jest duże zainteresowanie. Spodziewamy się, że w tym roku będzie ok. 50 tys. tych kredytów. Pieniądze mamy zagwarantowane – to mogę powiedzieć – jako Ministerstwo Finansów. To jest nieco mniej niż 1 mld zł w tym roku, w kolejnych latach to sięgnie nawet do 1,5 mld zł – tłumaczył wiceminister finansów Artur Soboń w Polskim Radiu 24.
Wcześniej w tym tygodniu minister rozwoju i technologii Waldemar Buda szacował, że w ramach programu nabywanych będzie średnio 30-40 tys. mieszkań rocznie.
Jak wynika z oceny skutków regulacji (OSR), liczba udzielonych kredytów w 2023 ma wynieść 10 tys., a w 2024 r. osiągnie wielkość 40 tys. Począwszy od 2025 r. wielkość bazowa rocznej akcji kredytowej została oszacowana na poziomie 30 tys. kredytów.
Dla kogo kredyt 2 proc.?
O kredyt z dopłatą będą mogły ubiegać się osoby, które na dzień złożenia wniosku o kredyt nie ukończyły 45 lat, przy czym w przypadku osób prowadzących gospodarstwo domowe wspólnie wystarczy, że wieku tego nie ukończyło jedno z nich (o ile obie będą stronami tego umowy tego kredytu). Osoba zaciągająca kredyt mieszkaniowy oraz osoby wchodzące w skład jej gospodarstwa domowego przed dniem jego udzielenia nie będą mogły posiadać prawa własności lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego.
Kredyt z dopłatą do rat będzie mógł zostać udzielony w maksymalnej kwocie 600 tys. zł w przypadku kredytobiorców prowadzących gospodarstwo wspólnie z małżonkiem lub gdy w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy wchodzi co najmniej jedno dziecko, w pozostałych przypadkach – maksymalnie do 500 tys. zł.
Kredyt z dopłatą do rat będzie mógł zostać udzielony bez wkładu własnego kredytobiorcy albo z wkładem własnym nie wyższym niż 200 tys. zł. Kryteria te będą mogły zostać podwyższone w drodze rozporządzenia Rady Ministrów.
Dopłata do rat kredytu mieszkaniowego stanowiła będzie różnicę między średnim oprocentowaniem nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych o okresowo stałej stopie procentowej (stopa stała w okresie 5 lat), skorygowanym o współczynnik odzwierciedlający składnik marży banku (w projekcie założono 0,9 średniego oprocentowania), a oprocentowaniem kredytu wynoszącym 2 proc. (oprocentowanie podstawowe).
Czytaj też:
Na wakacje wydamy więcej niż przed rokiem. Nowe dane