POŻEGNANIE | Jakże wielu zawdzięcza mu bardzo wiele, nawet o tym nie wiedząc.
Łatwo odnaleźć listę przekładów, których dokonał, przybliżając polskiemu czytelnikowi książki Vonneguta, Dicka czy Ballarda. A także niefantastów: Hellera, Palahniuka czy Ishiguro. Przez długie lata pracy redaktorskiej (Iskry, Czytelnik, miesięcznik „Fantastyka”, tygodnik „Spotkania”) był siłą sprawczą niezliczonej liczby przekładów oraz wznowień, ale debiutowali u niego i Polacy: Edmund Wnuk-Lipiński, Marek Oramus. Autora opowiadań Janusza Zajdla namówił na napisanie powieści. Gdyby nie zestawiona przez niego seria antologii „Kroki w nieznane”, nie wiedzielibyśmy wiele o zagranicznej fantastyce. Porzucił ją, gdy nakazano mu zmniejszyć liczbę tłumaczeń z angielskiego na rzecz jedynie słusznych pisarzy sowieckich.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.