Datowany na 22 lipca br., a opublikowany przez portal gazeta.pl artykuł, w którego leadzie mogliśmy przeczytać zdanie „Donald Tusk zapowiedział zorganizowanie »marszu miliona serc« w reakcji na śmierć pani Joanny z Krakowa”, jest już tylko schyłkowym epizodem kilkudniowej medialnej afery, która obiegła Polskę. Największe liberalne media próbowały na naszych oczach odgrzać emocje, jakie pamiętamy z jesieni 2020 r., gdy ulicami miast przechodziły marsze przeciwko życiu pod znakiem czerwonego pioruna i hasłem, które w zasadzie nie powinno nadawać się do publikacji. Oczywiście chodzi o protesty wywołane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał eugeniczną przesłankę do aborcji z ustawy o ochronie życia za niekonstytucyjną.
Tekst Patryka Rutkowskiego pt. „»Marsz miliona serc« bez części opozycji? Rzecznik PO: My musimy pokonać PiS, oni Konfederację” jest już poprawiony – widnieje w nim zdanie: „Donald Tusk zapowiedział zorganizowanie »marszu miliona serc« w reakcji na sprawę pani Joanny z Krakowa”. Jednak Internet niczego nie zapomina.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.