Szef resortu sprawiedliwości, lider Suwerennej Polski udostępnił w sobotę na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter) materiał poświęcony przestępczości w Hiszpanii. Wynika z niego, że w statystykach przestępstw widać nadreprezentację cudzoziemców.
"Z ostatnich, udostępnionych przez naczelną radę sądownictwa (CGPJ) statystyk dotyczących przestępczości w Madrycie wynika, że aż 41 procent więźniów odbywających kary w stołecznym regionie, to cudzoziemcy. Obywatele innych państw stanowią 14 procent populacji stolicy Hiszpanii" – podał serwis PCh24.pl.
Jak czytamy w artykule, hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych nie ujawnia narodowości osób dopuszczających się przestępstw w obawie przed "stygmatyzacją społeczną nielegalnych imigrantów".
Ziobro: 15 października nie wolno dopuścić do powrotu Tuska do władzy
"Tak kończy się bezwarunkowa otwartość na uchodźców i pomysły ubogacania obcymi kulturowo imigrantami. Drastyczny wzrost ciężkiej przestępczości to już nie tylko Francja, Niemcy czy Szwecja, to samo jest w Hiszpanii" – napisał Ziobro w mediach społecznościowych.
Jak dodał, "tak dzieje się wszędzie, gdzie politycy dopuścili do multi-kulti". "I na tym tle Polska jest dziś bardzo bezpiecznym państwem w UE. Dlatego nie wolno dopuścić do powrotu Donalda Tuska do władzy. Dlatego 15 października musimy obronić wolną i bezpieczną Polskę" – podkreślił minister.
twitter
Pytanie o nielegalnych migrantów w referendum
O unijny mechanizm relokacji migrantów rządzący chcą zapytać Polaków w referendum, które odbędzie się razem z wyborami parlamentarnymi.
Treść tego pytania brzmi: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".
Pozostałe pytania dotyczą zgody na wyprzedaż majątku państwowego, podniesienie wieku emerytalnego i likwidację zapory na granicy z Białorusią.
PiS zachęca, by na każde z tych pytań odpowiedzieć negatywnie. Z kolei opozycja namawia do bojkotu głosowania. Zgodnie z przepisami, aby referendum było wiążące, frekwencja musi przekroczyć 50 proc.
W wyborach 15 października Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów na czteroletnią kadencję. Wszystkie ugrupowania polityczne przekonują, że będą to najważniejsze wybory od 1989 r.
Czytaj też:
Potwierdzają się spore problemy Konfederacji. Najnowszy sondaż dla DoRzeczy.pl