"Istnieje duże ryzyko, że zostaniemy sami". Zełenski o zaatakowaniu Rosji

"Istnieje duże ryzyko, że zostaniemy sami". Zełenski o zaatakowaniu Rosji

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uważa, że ​​Ukrainie grozi utrata poparcia głównych mocarstw, jeśli na terytorium Rosji zostaną podjęte działania wojenne.

Zapytany, czy wojna powinna przenieść się na terytorium Rosji, Zełenski odparł: – Wiąże się to z dużym ryzykiem, że zostaniemy sami.

Jak tłumaczył, Ukraina stara się przeciągnąć na swoją stronę nie tylko państwa, które wspierają ją od samego początku rosyjskiej agresji, ale także "te państwa, które historycznie patrzą na nas z dystansu".

– A teraz, w czasie wojny, dzięki pewnym krokom, odrobinie chemii, pewnym relacjom, zbliżyliśmy się do siebie, a niektórzy nawet są po naszej stronie – stwierdził ukraiński prezydent.

Zastrzegł przy tym, że niektórzy partnerzy Kijowa "nie są gotowi na wojnę na terytorium Rosji".

Brytyjski wywiad: Ukraina atakuje z terytorium Rosji

Ukraina znalazła sposób na dotarcie do odległych obiektów na terytorium Rosji i stamtąd przeprowadza niektóre ataki – wynika z raportu brytyjskiego wywiadu, opublikowanego w zeszłym tygodniu.

Wcześniej rosyjski bombowiec strategiczny, regularnie używany do przeprowadzania nalotów na Ukrainę, został zniszczony w bazie lotniczej Sołcy-2, położonej 650 kilometrów od granicy z Ukrainą.

Według Ministerstwa Obrony Rosji, samolot został zaatakowany przez bezzałogowy statek powietrzny. W raporcie brytyjskiego wywiadu zauważono, że jest mało prawdopodobne, aby dron dotarł w to miejsce spoza Rosji.

21 sierpnia dwa kolejne rosyjskie bombowce zostały uszkodzone w rosyjskim obwodzie kałuskim na lotnisku Szajkowka w wyniku ataku drona przeprowadzonego przez sabotażystów współpracujących z wywiadem wojskowym Ukrainy.

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii zwraca uwagę, że udane ataki na rosyjskie tyły budzą wątpliwości co do zdolności Rosji do ochrony strategicznych lokalizacji w głębi kraju.

Media: Rosyjscy żołnierze wpadli w furię

Jak podaje agencja UNIAN, po doniesieniach o zniszczeniu bombowca Tu-22M3 rosyjscy żołnierze wpadli w furię. Według nich, samoloty te zostały bezpowrotnie utracone, ponieważ przemysł rosyjski nie jest już w stanie produkować nowych tego typu maszyn.

Bombowce Tu-22M3 brały m.in. udział w bombardowaniu i zniszczeniu zakładów Azowstal w Mariupolu w zeszłym roku.

Czytaj też:
Azow wrócił na front. "Legendarna brygada przywrócona"

Źródło: Interfax-Ukraina / Kyiv Independent / New Voice / UNIAN
Czytaj także