Konfederacja pójdzie w lewo? Wipler: Elektorat jest bardziej liberalny niż przywództwo

Konfederacja pójdzie w lewo? Wipler: Elektorat jest bardziej liberalny niż przywództwo

Dodano: 
Przemysław Wipler (Konfederacja)
Przemysław Wipler (Konfederacja) Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Przemysław Wipler mówi, że elektorat Konfederacji jest bardziej liberalny światopoglądowo niż kierownictwo, więc nie jest możliwa koalicja z PiS.

O kwestię ewentualnej koalicji z PiS Wiplera zapytał portal gazeta.pl. "Nie! I mam na to twardy dowód. Pokażę panu badanie, gdzie zmierzyliśmy sentyment naszego elektoratu m.in. wobec Prawa i Sprawiedliwości. Na marginesie - z tych danych wynika, że nasz elektorat jest dużo bardziej liberalny światopoglądowo niż przywództwo formacji. Na przykład, 58 procent naszych wyborców uważa, że aborcja powinna być legalna do 12. tygodnia ciąży. Większość też popiera legalizację eutanazji" – przekazał polityk.

Następnie Wipler wskazał, co wyborcy Konfederacji sądzą o samej partii Jarosława Kaczyńskiego: "Proszę: 45 procent z odpowiedzią 'nienawidzę'. 'Nie lubię' - 28 procent". Zapytano go, czy powodem nie jest fakt, że PiS akurat rządzi, a więc jest elementem "systemu", którego wywrócenie obiecuje Konfederacja. "Chyba tylko z tego powodu KO ma nieco niższy wskaźnik niechęci. 'Nienawidzę' 31 proc. i 'nie lubię"'- 30 proc. Dlatego nam wszelkie spekulacje na temat koalicji z jedną czy drugą partią szkodzą. Odrzucamy wszystkie takie rozmowy" – zapewnia Przemysław Wipler.

Jeszcze raz zadeklarował, że koalicji, z nikim, nie będzie: "Wykluczamy. Idziemy do polityki, żeby mieć realny wpływ na rozwalenie duopolu".

"Mają wywalone na Trzecią Drogę"

A co wyborcy Konfederacji sądzą o Trzeciej Drodze? "Tak, nasi wyborcy mają na nią wywalone. W każdym razie te dane pokazują, że sympatycy Konfederacji kierują się swoim interesem i głosują na nas ze względu na gospodarcze postulaty, pomimo tych światopoglądowych. Ludzie myślą i głosują portfelem" – przekonuje Wipler.

Pytany, czy faktycznie sympatycy Konfederacji nie chcą "Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej", Przemysław Wipler mówi: "Tak. Nie wszyscy, ale część ma takie emocje. I to jest ta część, która, przyznam, jest w ostatnim czasie niezadowolona. Oni domagają się wyostrzania kursu. Ja uważam, że powinniśmy się trzymać tej umiarkowanej strategii".

Czytaj też:
Debata TVP. Kto z Konfederacji i Trzeciej Drogi?
Czytaj też:
Applebaum: Razem z mężem staniemy się obiektem ataku pisowskich trolli

Źródło: Gazeta.pl
Czytaj także