Ukraina złożyła władzom Niemiec i USA obietnicę, że nie będzie używać rakiet dalekiego zasięgu Taurus i ATACMS do rażenia celów na terytorium Rosji. Władze w Kijowie zapewniają, że broń zostanie użyta wyłącznie do ostrzeliwania rosyjskich jednostek znajdujących się na okupowanych terenach Ukrainy.
– W tej chwili na okupowanym terytorium używamy rakiet Storm Shadow i Scalp – powiedział rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat. Wojskowy przypomniał zniszczenie rosyjskiego statku "Mińsk” i łodzi podwodnej "Rostów nad Donem” oraz magazynów z amunicją na Krymie, a także ataki na obiekty położone na tymczasowo okupowanych częściach obwodów donieckiego i ługańskiego.
Ignat wskazał, że ukraińscy żołnierze za pomocą precyzyjnych uderzeń brytyjskimi i francuskimi rakietami zniszczyli wiele rosyjskiego sprzętu oraz żołnierzy i dowódców.
– Ukraina zobowiązała się wobec swoich partnerów, że nie będzie używać tej broni [Storm Shadow i Scalp - przyp. red.] na terytorium Rosji. Oczywiście nasz kraj będzie miał takie samo stanowisko w sprawie rakiet Taurus i ATACMS – podkreślił Ignat.
Rakiety dla Kijowa
Rząd kanclerza Olafa Scholza znajduje się pod rosnącą presją w sprawie przekazania Ukrainie rakiet manewrujących Taurus. Jak wskazują ukraińskie media, decydująca w tej kwestii może być decyzja USA o przekazaniu Ukrainie swoich rakiet ATACMS. Berlin prawdopodobnie będzie zmuszony ponownie rozważyć swoje stanowisko, jeśli Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie swoje rakiety.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena nie wydała jeszcze żadnego oświadczenia w sprawie wysłania ATACMS do Kijowa. Specjaliści podkreślają, że ta broń mogłaby wzmocnić Ukrainę w jej kontrofensywie przeciwko siłom rosyjskim. Europejscy urzędnicy i eksperci ds. bezpieczeństwa spodziewają się, że decyzja Waszyngtonu w sprawie ATACMS zostanie podjęta wkrótce.
Czytaj też:
"To ostatnia faza wojny". Nieoczekiwane oświadczenie ZełenskiegoCzytaj też:
"Kijów i Warszawa są zagrożone". Niepokojące słowa rosyjskiej dziennikarkiCzytaj też:
Kolejna wojna wisi w powietrzu? Niepokojące doniesienia z Azji
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl