Bosak: Stare komuchy z Polski to popierają. Ten projekt da się zatrzymać

Bosak: Stare komuchy z Polski to popierają. Ten projekt da się zatrzymać

Dodano: 
Krzysztof Bosak i Włodzimierz Skalik (Konfederacja)
Krzysztof Bosak i Włodzimierz Skalik (Konfederacja) Źródło:PAP / Rafał Guz
Centralizację Unii Europejskiej da się zatrzymać. Państwo polskie musi mieć w tej sprawie jasne stanowisko – podkreśla Krzysztof Bosak, lider Konfederacji.

W głosowaniu 25 października Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów. Za przyjęciem raportu głosowało 20 członków komisji, a sześciu było przeciw.

Treść dokumentu została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu ugrupowań: Europejskiej Partii Ludowej, socjaldemokratów, lewicowych liberałów, Zielonych oraz Lewicę. Zawiera propozycję 267 zmian w ramach Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Plany budzą ogromne kontrowersje przede wszystkim w związku z forsowaniem zniesienia prawa weta w wielu kluczowych dziedzinach, a także skutkami w postaci przekazania Brukseli kolejnych kompetencji państw narodowych.

Konfederacja: Nie dla centralizacji Unii

Przedstawiciele Konfederacji już przed wyborami ostrzegali przed przygotowywaną reformą ustroju Unii Europejskiej. W czwartek Konfederacja zorganizowała konferencję prasową, podczas której po raz kolejny przypomnieli, że Konfederacja sprzeciwia się tym zmianom i opowiada za suwerennością państw.

Krzysztof Bosak powiedział, że środowiska forsujące reformę chcą wszystkim zarządzać centralnie z Brukseli. – Polityka unijna ma być zcentralizowana. Ma być stworzona wspólna polityka bezpieczeństwa, zagraniczna, energetyczna, klimatyczna, środowiskowa, imigracyjna, edukacyjna, ochrony zdrowia – powiedział prezes Rychu Narodowego.

Bosak: To da się zatrzymać

Bosak podkreślił, że optyka Konfederacji jest przeciwna. – Cała ta, licząca dziesiątki tysięcy urzędników brukselska biurokracja nie jest do niczego potrzebna. A wyposażanie tych ludzi w nowe kompetencje to czyste szaleństwo. Z Polski popierają to tylko stare komuchy, głosował za tym np. europoseł Cimoszewicz – powiedział.

– Konfederacja deklaruje jasno: to da się zatrzymać. Musimy używać instrumentów, które ma państwo polskie. Negocjacje zmian traktatów jeszcze nie ruszyły. To jest świstek papieru wyprodukowany przez parlamentarzystów europejskich i my to musimy zatrzymać i odrzucić. Państwo polskie musi mieć jasne stanowisko, że nie wchodzi w tego typu negocjacje. Nie może być to Traktat Lizboński 2.0, gdzie władze państwa polskiego wejdą w negocjacje, będą Polakom obiecywać sukces, a skończy się jak zwykle – czyli karygodnymi ustępstwami – powiedział Bosak, dodając, że jeżeli zmiana traktatów zostanie w Brukseli przeforsowana, to nie może być ratyfikowana w Polsce.

Po współprzewodniczącym Konfederacji głos zabrali posłowie elekci Ryszard Wilk i Włodzimierz Skalik.

twitter

Zasada jednomyślności

Przypomnijmy, że obecnie w Unii Europejskiej przy podejmowaniu decyzji w najważniejszych sprawach obowiązuje zasada jednomyślności. Od dłuższego czasu w Brukseli mówi się jednak o potrzebie większej centralizacji władzy.

W marcu tego roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz zasugerował, że instytucje Unii Europejskiej wymagają gruntownej reformy. Jednym z rozwiązań ma być właśnie rezygnacja z zasady jednomyślności w kolejnych kwestiach.

Tusk sceptyczny wobec zmiany traktatów

W środę Donald Tusk wypowiedział się w kwestii forsowanej w Brukseli reformy ustrojowej Unii Europejskiej.

– Wobec wielu zapisów, powiedziałbym przesadnie ambitnych, jestem sceptyczny od samego początku – przyznał szef PO Donald Tusk podczas briefingu w Brukseli.

– Nam zależy na tym, żeby wzmocnić bardzo jedność Unii w tym kształcie, w jakim ona jest dzisiaj. Te rewolucje ustrojowe nie są Unii potrzebne, moim zdaniem. Niezależnie od stanowiska francuskiego czy niemieckiego, moim zdaniem, w interesie obywateli Europy i państw członkowskich jest to, żeby Europa taka, jaka jest, funkcjonowała znowu sprawnie i żeby była możliwie zjednoczona – wskazał Tusk, którego PO, Trzecia Droga i Lewica wskazały prezydentowi jako kandydata na premiera.

Czytaj też:
Horała: Presja byłaby nieprawdopodobna. Trzeba próbować się przeciwstawić
Czytaj też:
Szydło bije na alarm: Trzeba powstrzymać to szaleństwo

Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także