DoRzeczy.pl: W Rosji na jednym z lotnisk na terenach z przewagą ludności muzułmańskiej doszło do ataku na pasażerów z Izraela. W Europie Zachodniej dochodzi do licznych manifestacji poparcia dla Palestyny. Czy istnieje ryzyko napięć w społeczeństwach Europy Zachodniej, gdzie mamy do czynienia zarówno z licznymi grupami mniejszości żydowskiej, jak i arabskiej?
Krzysztof Bosak: Oczywiście. To nie jest ryzyko, to jest rzeczywistość. W wielu państwach Europy Zachodniej, m.in. w Niemczech, dochodziło do wielu ataków na Żydów. To bezpośredni skutek procesu częściowej islamizacji niektórych państw zachodnich, osiedlania się tam milionów ludzi wyznania muzułmańskiego, którzy odczuwają solidarność z Palestyńczykami po linii religijnej, czy cywilizacyjnej. Proces ten zaczyna być też widoczny w Polsce. W ostatnich tygodniach doszło w Warszawie i Krakowie do wcale nie takich małych manifestacji propalestyńskich, a wcześniej mieliśmy też przenoszenie do Polski innych konfliktów narodowościowych z Azji, m.in. manifestację Azerów.
Jak powinny zachować się władze państw Europy Zachodniej?
Państwa zachodnie nie mają zdolności utrzymania kontroli nad milionowymi rzeszami obcej ludności, którą te państwa zamieszkują. Dobrym tego przykładem jest Francja, która zakazała manifestacji solidaryzujących się z Hamasem, gdzie do tych manifestacji na kluczowych placach Paryża doszło. Były to ogromne manifestacje, idące w dziesiątki lub setki tysięcy uczestników. Widać, że podczas trwającej fali zamieszek i rabunków, która miała miejsce we Francji kilka miesięcy temu, jak i teraz podczas manifestacji wspierających Hamas czy okazujących solidarność z Palestyńczykami, francuskie państwo nie ma już zdolności przeciwstawić się temu siłą.
Sytuacja wygląda podobnie w wielu innych państwach zachodnich. Pytanie o to, co oni muszą zrobić, nie powinno być skierowane do polskich polityków. Niech oni sami radzą sobie ze swoimi problemami. Skupmy się, żebyśmy nie mieli analogicznych problemów u siebie. Musimy zdecydowanie zacieśnić politykę imigracyjną. Nie możemy wpuszczać do Polski i osiedlać ludności spoza naszego kręgu kulturowego.
Jak w obliczu konfliktu na Bliskim Wschodzie powinny zachować się polskie władze?
Powinniśmy być neutralni, ograniczyć się do potępienia zbrodni na cywilach i nie zajmować stanowiska.
Czytaj też:
Gen. Bieniek: Izrael musi uważać, by nie przerodziło się to w globalną intifadęCzytaj też:
Wojna Izrael-Hamas? Waszczykowski: To nie jest początek wojny światowej