W ten sposób określa się skrótowo pornografię dziecięcą, ale także projekt unijnego rozporządzenia Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które może położyć kres naszej prywatności w sieci. Komisja przedstawiła tę propozycję w maju ubiegłego roku, a za jej realizację odpowiada komisarz do spraw wewnętrznych, Szwedka wywodząca się ze Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Ylva Johansson. 13 listopada komisja praw obywatelskich Parlamentu Europejskiego ma głosować nad propozycją Komisji, która wywołuje ogromne kontrowersje.
W Polsce spośród partii politycznych o sprawie mówi jak dotąd głośno jedynie Konfederacja. Przygląda jej się także bardzo uważnie Fundacja Panoptykon, której głównym celem jest stanie na straży naszej prywatności.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie odchodzący już z tej izby Dobromir Sośnierz stwierdził, że cała nasza komunikacja miałaby być skanowana przez sztuczną inteligencję (AI), włączając w to serwisy dotychczas stosujące dwustronne szyfrowanie, które musiałoby w związku z tym zniknąć.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.