OD POCZĄTKU | Niebezpieczeństwo globalizacji trwającej na Ukrainie wojny, o czym uparcie piszę od dwóch lat, powoli przebija się do świadomości klasy politycznej.
Z pewną (bardzo względną oczywiście) ulgą wysłuchałem ostatnio w Polskim Radiu 24 wywiadu Władysława Teofila Bartoszewskiego, do tej pory – wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP:
„To, co się dzieje w Strefie Gazy, przenosi się na państwa Unii Europejskiej, gdzie są ogromne demonstracje propalestyńskie, które nie są demonstracjami pokojowymi, ale wzywającymi do likwidacji Żydów czy Izraela, czyli ludobójstwa. To się może przerodzić w bardzo poważne zamieszki i będzie potrzebne wojsko.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.