Kobosko o 800 plus: Nie ma mowy, żebyśmy likwidowali jakieś programy

Kobosko o 800 plus: Nie ma mowy, żebyśmy likwidowali jakieś programy

Dodano: 
Michał Kobosko (Polska 2050)
Michał Kobosko (Polska 2050) Źródło: PAP / Rafał Guz
Umowa koalicyjna będzie gotowa do końca tego tygodnia – powiedział Michał Kobosko (Trzecia Droga). Dodał, że znajdą się w niej m.in. zapisy o zamrożeniu cen energii oraz utrzymaniu świadczenia 800 plus.

– Ta umowa (koalicyjna) będzie na dniach. Ja myślę, że ona będzie gotowa do końca tego tygodnia. Na pewno powinna być gotowa i ogłoszona przed pierwszym posiedzeniem Sejmu. Takie jest założenie wszystkich stron, a na pewno takie jest założenie Trzeciej Drogi – mówił Kobosko w RMF FM.

Mamy liczący kilkanaście stron projekt, w tej chwili, umowy koalicyjnej projekt programowy (…) i ten projekt jest w tej chwili dopinany przez liderów – dodał. Podkreślił, że w umowie mają znaleźć się najważniejsze punkty dla każdej z trzech stron tworzących koalicję, a zapisy umowy mają zostać zaproponowane jako program nowego rządu.

Kobosko: Nie ma mowy o likwidacji 500 plus czy 800 plus

"My bardzo jasno powiedzieliśmy, że nic, co zostało zdecydowane i co zostało dane Polkom i Polakom, nie będzie odebrane, to znaczy, że nie ma mowy, żebyśmy likwidowali jakieś programy, tak jak program 500 czy teraz 800 plus" – oświadczył. Zapowiedział, że przedmiotem umowy ma też być utrzymanie cen energii po 1 stycznia 2024 r. na obecnym poziomie.

"My rozmawiamy w tej chwili o zasadach przedłużenia tej blokady, zablokowania cen prądu. Nie jest możliwe w żadnym społeczeństwie, a szczególnie naszym, by ludzie zaakceptowali takie nagłe urealnienie, bo tak to trzeba powiedzieć, cen prądu. Więc jest to proces, który musi zostać rozłożony w czasie. I na pewno od 1 stycznia Polakom nie grożą żadne skokowe podwyżki cen prądu" – przekonywał Kobosko.

I dodał, że "nowa koalicja na pewno nie zacznie swoich rządów od jakichkolwiek tego typu decyzji".

Prezydent powierzył Morawieckiemu misję tworzenia rządu

Wczoraj prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie, w którym poinformował, że powierzy misję tworzenia rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w tzw. pierwszym kroku. Jednocześnie zapowiedział, że w przypadku niepowodzenia misji utworzenia nowego rządu przez PiS, kandydata na premiera wybierze Sejm, a prezydent niezwłocznie powoła go na to stanowisko.

Prezydent zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji na 13 listopada. W wyborach, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 sejmowe mandaty, KO - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18. Do przejęcia władzy szykuje się koalicja KO-TD-NL, która ma łącznie 248 mandatów.

Czytaj też:
Jest pierwszy po wyborach sondaż partyjny. Znamy wyniki
Czytaj też:
"Frakcje w PiS już zacierają ręce". Kulisy decyzji prezydenta

Opracował: Damian Cygan
Źródło: ISBnews
Czytaj także