"Popatrzyła na twarz prezesa Kaczyńskiego". Spięcie polityków w studiu

"Popatrzyła na twarz prezesa Kaczyńskiego". Spięcie polityków w studiu

Dodano: 
Politycy w programie "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET"
Politycy w programie "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET" Źródło: YouTube / Radio ZET, screen
Do ostrej wymiany zdań doszło między Marcinem Kierwińskim z PO i Łukaszem Rzepeckim z Kancelarii Prezydenta. Politycy rozmawiali o sprawie Elżbiety Witek.

Większość sejmowa odrzuciła kandydaturę Elżbiety Witek na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Witek zgłoszona przez PiS uzyskała 203 głosy "za". Przeciw tej kandydaturze było 252 posłów.

Przedstawiciele KO, Trzeciej Drogi i Lewicy przed wyborem marszałka i wicemarszałków wyraźnie wskazywali, że ze względu na jej zachowanie i działania w poprzedniej kadencji Sejmu, kandydatura Elżbiety Witek jest nie do zaakceptowania. Jarosław Kaczyński stwierdził natomiast, że partia nie zamierza wysuwać innej kandydatury, niż pierwotnie zgłoszona. PiS stoi na stanowisku, że zaakceptowany powinien być ten kandydat, którego wskaże każdy klub.

Kwestia ta stała się przedmiotem sporu w programie "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET". Gośćmi Andrzeja Stankiewicza byli: Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk reprezentująca Lewicę, Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości, Marek Sawicki z ramienia Trzeciej Drogi i Łukasz Rzepecki (Kancelaria Prezydenta RP). W studio nie było żadnego przedstawiciela Konfederacji.

W pewnym momencie posłowie opozycji przypomnieli o reasumpcjach głosowań, a konkretnie słynną sytuację powtórzenia głosowania po słowach Joanny Borowiak z PiS "Trzeba to anulować, bo my przegramy".

Rzepecki broni Witek

Łukasz Rzepecki bronił przedstawicielki PiS, przypominając przypadki poprzednich marszałków Sejmu, Grzegorza Schetynę i Ewę Kopacz, którzy również sięgali po narzędzie, jakim jest reasumpcja głosowań.

Na jego słowa zareagował Marcin Kierwiński. – W parlamencie zdarzają się reasumpcje, bo np. aparatura nie zadziała. Posłowie zgłaszają to, przed pokazaniem się wyników głosowania – powiedział poseł PO.

– Ale wtedy zadziałała – odpowiedział Rzepecki.

– Nie – odparł Kierwiński.

– Tak, w 2010 r. i 2012 r. tak – przekonywał minister z Kancelarii Prezydenta.

Kierwiński: Padł rozkaz i była reasumpcja

– Nie. Tutaj mamy do czynienia z sytuacją, że PiS przeprowadził głosowanie, nikt nie miał żadnych wątpliwości, że wszyscy mogli zagłosować. Pani Witek popatrzyła na wynik, popatrzyła na twarz prezesa Kaczyńskiego, padł rozkaz i była reasumpcja – kontynuował Kierwiński.

– Przestańcie bronić przegranej sprawy, bo pan reprezentuje prezydenta i w tej sprawie wtedy pan prezydent powinien reagować, a nie siedzieć na swoim tronie złotym i nie widzieć tego, w jaki sposób jest łamana demokracja – dodał.

– To nie jest złoty tron, to jest miejsce przeznaczone dla głowy państwa i każdy prezydent siedzi w wyznaczonym miejscu na sali plenarnej. W 2012 r. pani marszałek Ewa Kopacz wprowadziła w błąd posłów i dlatego została zarządzona reasumpcja – odpowiedział Rzepecki.

Ostatecznie prowadzący Andrzej Stankiewicz zakończył wątek. – Drodzy państwo, błagam, nie cofajmy się 11 lat. Panie ministrze, to nie jest uzasadnienie, ponieważ Elżbieta Witek ani w 2019 r., ani 2021 r. nie używała takich argumentów, które odwołują się do reasumpcji z czasów Platformy – powiedział.

Czytaj też:
Konferencja parlamentarzystek PiS. "To nas bulwersuje"
Czytaj też:
Wipler: Mam nadzieję, że w PiS pójdą po rozum do głowy

Źródło: Radio ZET, YouTube / Onet
Czytaj także