Konferencja parlamentarzystek PiS. "To nas bulwersuje"

Konferencja parlamentarzystek PiS. "To nas bulwersuje"

Dodano: 
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg Źródło:PAP / Marian Zubrzycki
To jest skandal, nie na tym polega demokracja. PiS nie godzi się na wybieranie nam wicemarszałka Sejmu – podkreśla Marlena Maląg.

Większość sejmowa odrzuciła kandydaturę Elżbiety Witek na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Z szeregów KO i Polski 2050 płyną natomiast głosy, że wśród posłów PiS są tacy, którzy uzyskaliby poparcie większości na tę funkcję. W kontekście tym wymieniana jest Małgorzata Wasserman.

Jarosław Kaczyński stwierdził jednak, że partia nie zamierza wysuwać innej kandydatury, niż pierwotnie zgłoszona. Z klubu płyną słowa krytyki wobec politycznych oponentów, połączone z przekonaniem, że zaakceptowany powinien być ten kandydat, którego wskaże każdy klub.

W środę w Sejmie odbyła się w tym przedmiocie konferencja prasowa parlamentarzystek Prawa i Sprawiedliwości. Głos zabrała m.in. minister rodziny Marlena Maląg. Polityk przypomniała często stosowany przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę termin "opozycja demokratyczna", mający określać właśnie te formacje.

Maląg wyraziła opinię, że napisy "Konstytucja" na koszulkach noszonych przez polityków opozycji, to tylko słowa. – Prawo i Sprawiedliwość, jako największy klub parlamentarny, wystawiło, desygnowało marszałek Elżbietę Witek, która swoim życiorysem, bardzo trudnym życiorysem pokazała, jakim jest przede wszystkim człowiekiem. Człowiekiem z kręgosłupem, odważnym, dzięki któremu dzisiaj żyjemy w wolnej i niepodległej Polsce – oceniła Maląg.

Maląg: Nie godzimy się

Poseł PiS dodała, że Witek była marszałkiem najdłużej sprawującą tę funkcję. – Żaden klub opozycyjny nie wystąpił z wnioskiem o odwołanie marszałek Elżbiety Witek, wręcz przeciwnie, posłowie opozycji przychodzili do pani marszałek, doradzali się w wielu ważnych tematach, marszałek potem z nami jako przedstawicielami parlamentu polskiego rządu rozmawiała, w jaki sposób można pomóc, nie patrząc na barwy polityczne i przychodzi głosowanie, zero-jedynkowe. Wycina się kandydatkę, bardzo dobrą kandydatkę, kobietę, z tego, aby mogła reprezentować Prawo i Sprawiedliwość i sprawować funkcję wicemarszałka – powiedziała Maląg.

– To nas bulwersuje jako parlamentarzystów, jako Prawo i Sprawiedliwość, ale przede wszystkim jako kobiety. My mówimy o jakichś prawach kobiet, o tym, że opozycja tzw. demokratyczna będzie troszczyła się o kobiety. O czym my szanowni państwo mówimy. To jest skandal, to co się stało, że opozycja chce przede wszystkim pokazać, że oni wyznaczą, "owszem, będziecie mieli wicemarszałka, ale my powiemy, kto nim ma być". Nie na tym polega demokracja i my na to się nie zgodzimy – dodała.

Prezydium Sejmu bez Witek

W poniedziałek wieczorem Sejm wybrał pięciu wicemarszałków. Na wicemarszałków wybrano: Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) – 272 posłów głosowało "za"; Włodzimierza Czarzastego (Lewica) "za" 250 posłów; Dorotę Niedzielę (KO) – 257 posłów poparło kandydaturę; Monikę Wielichowską (KO) "za" 252 głosujących; Piotra Zgorzelskiego (Trzecia Droga) – 267 głosów poparcia.

Elżbieta Witek zgłoszona przez PiS uzyskała 203 głosy "za". Przeciw tej kandydaturze było 252 posłów. Przedstawiciele KO, Trzeciej Drogi i Lewicy przed wyborem marszałka i wicemarszałków wyraźnie wskazywali, że ze względu na jej zachowanie i działania w poprzedniej kadencji Sejmu, kandydatura Elżbiety Witek jest nie do zaakceptowania.

Czytaj też:
PiS bez wicemarszałków w parlamencie. Fogiel komentuje
Czytaj też:
Kaczyński podszedł w Sejmie do Hołowni. Wiemy, o czym rozmawiali

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: 300 Polityka/ YouTube, Janusz Jaskółka
Czytaj także