"To jest clou sprawy". PiS wskazuje konkretny zapis w ustawie

"To jest clou sprawy". PiS wskazuje konkretny zapis w ustawie

Dodano: 
Premier Donald Tusk i minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz
Premier Donald Tusk i minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz Źródło:PAP / Marcin Obara
"Nowe władze Polskiej Agencji Prasowej powołał jednoosobowo B. Sienkiewicz. Takie działanie jest nielegalne!" – przekonuje PiS.

Prawo i Sprawiedliwość wskazuje, że Bartłomiej Sienkiewicz nie miał prawa jednoosobowo powoływać władz Polskiej Agencji Prasowej. Wskazano przy tym artykuł 8 ustawy o Polskiej Agencji Prasowej, który mówi jednoznacznie, że "Członków Zarządu, w tym Prezesa Zarządu, powołuje i odwołuje Rada Mediów Narodowych".

twitter

Sprawę skomentował Marcin Przydacz z PiS. "To jest clou sprawy. Art. 8 ustawy o PAP jest jasny. Zarząd PAP powołuje Rada Mediów Narodowych, a nie Minister. Art. 7 Konstytucji stanowi jasno, że władze publiczne mają obowiązek działać w granicach prawa. Sienkiewicz dopuścił się złamania prawa. Rząd PO/PSL/Hołowni łamie Konstytucję!" – stwierdził poseł PiS.

Głos zabrał także Janusz Kowalski z Suwerennej Polski. "Każdy – powtarzam – każdy, kto uczestniczy w tym bezprawiu pułkownika Sienkiewicza odpowie prawnie za swoje nielegalne działania" – napisał.

"Od 30 lat żaden przedstawiciel władzy wykonawczej, premier, minister tak rażąco nie złamał prawa, decydując o wymianie władz 3 mediów publicznych (TVP, Polskie Radio, PAP). Ani z rządów UW, ani SLD, ani AWS, ani PiS. Zrobił to dopiero podpułkownik służb specjalnych @BartSienkiewiczoddelegowany przez D. Tuska "na odcinek" ministra kultury" – dodaje Jarosław Sellin.

Tusk zagarnął media

W zeszłym tygodniu minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej i powołał w ich miejsce nowe kierownictwo. Decyzja wywołała polityczną burzę.

Niecałą godzinę po publikacji oświadczenia resortu kultury przestały nadawać stacje TVP Info i TVP3. Do siedziby TVP weszli, w asyście kilku anonimowych mężczyzn, "nowe władze" spółki. Podczas przepychanki w budynku telewizji publicznej poszkodowana została poseł PiS Joanna Borowiak.

Wielu ekspertów przekonuje, że zmiany te są wprowadzane niezgodnie z prawem. Krytyczny głos w sprawie zabrała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Czytaj też:
"To stan wojenny". "The American Spectator" ostro o działaniach rządu Tuska
Czytaj też:
Prof. Środa pochwala "siłowe instalowanie demokracji"

Źródło: X
Czytaj także