To pytanie pewnie zadaje sobie większość z nas interesujących się polityką. Jedni by chcieli, by się uspokoił, a inni wręcz przeciwnie, oczekują, że będzie dociskał pedał gazu. Na koniec roku odpowiem zatem na tytułowe pytanie. Nie, Donald Tusk nie ma powodu, by się uspokoić.
Po reakcjach, jakie przyniósł zamach na media publiczne widać dobrze, że to się elektoratowi nowej koalicji po prostu podoba. Nawet jednak gdyby tak nie było, to dla Donalda Tuska podtrzymywanie radykalnej polaryzacji jest teraz być albo nie być w grze o cele, jakie sobie założył.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.