Kamiński i Wąsik. Warzecha: Zwracam uwagę na niedostrzeganą kwestię

Kamiński i Wąsik. Warzecha: Zwracam uwagę na niedostrzeganą kwestię

Dodano: 
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński Źródło: PAP / Leszek Szymański
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik powinni stanąć przed prokuratorem za szereg innych spraw, które zostaną kompletnie przykryte – ocenił Łukasz Warzecha.

W ostatnich dniach polską scenę polityczną zdominował temat dwóch polityków Prawa i Sprawiedliwości – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Obecnie sytuacja wygląda w ten sposób, że panowie prawdopodobnie trafią do więzienia. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście podjął bowiem decyzję o nieuwzględnieniu wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego. Sąd zdecydował także o przygotowaniu wniosków o doprowadzenie obu skazanych do zakładu karnego, gdzie mają odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności.

Warzecha: Niedostrzegana kwestia

Publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha poruszył kwestię, o której ani w mediach, ani w narracjach obu walczących obozów politycznych praktycznie się nie wspomina.

"Bardzo możliwe, że panowie K&W trafią do ZK. Za ich działania z lat 2005-7, których nikt z szerokiej publiczności nie pamięta i nie ma pojęcia, o co tam szło. Zarazem staną się męczennikami politycznymi, których PiS potrzebuje jak kania dżdżu" – napisał Warzecha w serwisie X (dawniej Twitter).

Warzecha: Jeśli mieliby siedzieć, to za to 

"Tym samym w kompletnym cieniu pozostaną sprawy, za które obaj powinni stanąć przed prokuratorem: rozwalanie firm na podstawie ustawy sankcyjnej, sposób nadzoru nad policją, wydawanie policji wytycznych w czasie pandemii na podstawie rozporządzeń sprzecznych z prawem. Jeśli mieliby pójść siedzieć, to za to".

Koalicja biła brawo

"Ale te sprawy zostaną całkowicie przykryte. Na tej samej zasadzie na której nie uda się powołać na wniosek Konfederacji komisji śledczej ds. polityki covidowej, która spośród wszystkich komisji śledczych jest najbardziej uzasadniona, może tylko na równi z tą ds. Pegasusa. No ale w wymienionych sprawach koalicja biła brawo uszami i chciała więcej, więc nic tu nie zrobi" – podsumowuje publicysta.

twitter

Kamiński i Wąsik skazani przez sąd

Przypomnijmy, że w marcu 2015 r. sąd I instancji skazał Kamińskiego i Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w ramach afery gruntowej w 2007 r. Kamiński wyraził wówczas stanowisko, że wyrok "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały".

Mam pełne poczucie, że jestem człowiekiem niewinnym, który działał w imię interesu publicznego, interesu państwa polskiego – utrzymuje także obecnie. Prezydent Andrzej Duda w 2015 r. ułaskawił skazanych wówczas jeszcze nieprawomocnie Kamińskiego i Wąsika.

Po ponad ośmiu latach sprawa wróciła na wokandę w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy byłych szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie wobec zastosowanego przez prezydenta Dudę prawa łaski i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Czytaj też:
Sommer: ABW zaatakowała nasz portal. To cenzura prewencyjna
Czytaj też:
Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Dr Sopiński: Jedna Polska, dwa porządki prawne
Czytaj też:
PiS ma plan na wypadek zatrzymania Kamińskiego i Wąsika

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: X / PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także