Sejm przyjął w czwartek projekt ustawy budżetowej na 2024 rok. Teraz czas na Senat, a do 29 stycznia ustawa musi zostać przedłożona do podpisu prezydentowi.
PiS jednak wskazuje, że w budżecie brakuje pozycji, które obiecywał realizować Donald Tusk. – Gdzie jest w tym budżecie to, co miało być realizowane w ciągu 100 dni od przejęcia władzy przez Tuska? Gdzie jest 6 tys. zł – kwota wolna od podatku? Gdzie jest kredyt 0%? Nie tylko nie ma kredytu 0 proc., ale to, co zostawiliśmy w budżecie – kredyt 2 proc. wystarczy tylko na najbliższych kilka tygodni czy parę miesięcy – mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Morawiecki: Polacy zostawieni na lodzie
– Ogromna rzesza Polaków, która chce kupić mieszkanie taniej w tym systemie, który skonstruowaliśmy, zostanie pozostawiona na lodzie. Wakacje kredytowe? Tylko na 4 miesiące i tylko dla tych, którzy tak naprawdę stanowią niewielką grupę kredytobiorców. My przez 2 lata stosowaliśmy bardzo szczodry mechanizm wakacji kredytowych dla miliona osób, dla miliona gospodarstw domowych, a nie dla 50 tys. osób. O to warto dopytywać – kontynuował były premier.
Polityk podkreśla, że w przyjętym budżecie wiele pozycji nie ma, a wszystko to, co jest w budżecie dobrego miało zostać odziedziczone po budżecie PiS. – Naprawiliśmy gigantyczną lukę VAT, wystarczy zerknąć na dane Komisji Europejskiej., która potwierdziła, że poprzedni rząd Tuska doprowadził do gigantycznej luki VAT, do wielkiej luki podatku CIT. My naprawiliśmy budżet i w tym budżecie zawsze były środki na politykę społeczną, wyrównywanie szans, na pieniądze dla samorządów – mówił wiceszef Prawa i Sprawiedliwości.
Przyjęty budżet
Ustawa budżetowa na 2024 rok została przegłosowana przez większość sejmową.
Za przyjęciem budżetu w zaproponowanym kształcie zagłosowało 240 posłów: parlamentarzyści KO, PSL, Polski2050 oraz Lewicy. Przeciwko opowiedziało się 191 posłów klubu Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacji. Od głosu wstrzymało się trzech posłów: dwóch z koła Kukiz'15 oraz jeden z PiS.
Część parlamentarzystów nie wzięła udziału w głosowaniu, w tym 12 posłów PiS, 5 KO, 3 Konfederacji i po jednym z kilku innych ugrupowań.
Czytaj też:
Wybory prezydenckie. Jest decyzja ws. kandydatury TuskaCzytaj też:
"Wielki skandal". Kaczyński o budżecie